Siły zbrojne Rosji uczestniczące w manewrach Kaukaz-2016 ćwiczyły w piątek na Krymie odparcie ataku umownego przeciwnika przy użyciu systemu rakietowego S-400 Triumf; z okrętu podwodnego "Noworosyjsk" u wybrzeży Krymu wystrzelony został pocisk manewrujący.

Działania te przeprowadzono w piątek podczas kluczowej fazy manewrów Kaukaz-2016, trwających w Południowym Okręgu Wojskowym, obejmującym także anektowany Krym. Na półwysep przybył minister obrony Siergiej Szojgu.

Rzecznik ministerstwa generał Igor Konaszenkow powiedział, że na poligon Opuk przyjechało około 60 attache wojskowych z ponad 40 państw.

Według komentarza odnoszącego się do przebiegu ćwiczeń "w regionie stworzono samowystarczalną grupę wojsk, zdolną do odparcia prób przejęcia półwyspu".

Sztab Generalny rosyjskich sił zbrojnych podał w piątek, że łącznie w różnych etapach ćwiczeń Kaukaz-2016 wzięło udział ponad 120 tysięcy ludzi - żołnierzy, pracowników ministerstw, specjalistów banku centralnego. W samych manewrach w Południowym Okręgu Wojskowym uczestniczy 12,5 tys. wojskowych.

Wcześniej odbyły się różnego rodzaju ćwiczenia, określane jako przygotowania do manewrów, w tym sprawdziany gotowości bojowej, ćwiczenia z zakresu zabezpieczenia materialno-technicznego sił zbrojnych, sprawdziany gotowości do pracy terytorialnych oddziałów ministerstw i banku centralnego w warunkach wojny.

Południowy Okręg Wojskowy obejmuje południową Rosję, w tym regiony w pobliżu Ukrainy, anektowany Krym, jak również obszary Kaukazu Północnego, a także bazy rosyjskie poza granicami kraju: w Abchazji, Osetii Południowej i Armenii.

Sztab Generalny rosyjskich sił zbrojnych zapowiedział w piątek, że w najbliższych miesiącach prowadzone będą dalsze sprawdziany gotowości bojowej oddziałów i zgrupowań wojsk.