Departament Stanu USA poinformował, że weryfikuje autentyczność nagrania wideo opublikowanego przez afgańskich talibów. Kanadyjczyk i jego żona Amerykanka twierdzą na nim, że porywacze zabiją ich, jeśli Kabul nie zaprzestanie egzekucji talibskich więźniów.

Joshua Boyle i Caitlan Coleman, którzy zostali uprowadzeni w Afganistanie w 2012 roku, zaapelowali do władz Kanady i USA o wywarcie presji na afgański rząd, by zmienił politykę dotyczącą egzekucji talibskich więźniów. Coleman w niewoli urodziła dwójkę dzieci.

Trwające ok. 1,5 minuty nagranie zostało opublikowane we wtorek.

"Autentyczność wideo jest w dalszym ciągu sprawdzana. Oczywiście pozostajemy zaniepokojeni stanem Caitlan i jej rodziny i w dalszym ciągu nalegamy na ich natychmiastowe uwolnienie z powodów humanitarnych" - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu John Kirby.

Od początku maja afgańskie władze straciły sześciu talibów skazanych na karę śmierci. Były to pierwsze egzekucje od ogłoszenia przez prezydenta Aszrafa Ghaniego zaostrzenia rozprawy z talibska rebelią.

Nie wiadomo, kiedy wideo zostało nagrane, ale jego publikacja zbiega się z pogłoskami na temat egzekucji Anasa Hakkaniego, syna Dżalaluddina Hakkaniego, bohatera wojny z ZSRR z lat 80. Został ona aresztowany w 2014 roku. (PAP)