W Tumie (Łódzkie) odbyły się w niedzielę uroczyste obchody 855. rocznicy konsekracji archikolegiaty – jednego z najstarszych zabytków chrześcijańskich na ziemiach polskich – oraz 1050. rocznicy chrztu Polski.

"+Mesco, dux Poloniae baptisatur+ (z łac. Mieszko, książę Polski ochrzcił się) - zanotowała krótko kronika kapituły krakowskiej. Jakże proste i niezwykle skromne słowa, ale z tego słowa zasianego 14 kwietnia 966 roku wyrosły obfite plony. To najważniejsza data w naszych dziejach; to fundament, który stał się dla nas niezwykle owocny już przez 1050 lat. My wyrastamy z tamtego chrztu" - podkreślił ordynariusz łowicki, biskup Andrzej Dziuba, który przewodniczył uroczystej mszy świętej odprawionej przed tumską archikolegiatą.

W swojej homilii ks. biskup zaznaczył, że chrzest włączył Polskę w krąg kultury łacińskiej, na którą składały się m.in. prawo i struktury państwowe wypracowane przez starożytnych Rzymian, mądrość filozofii greckiej, a także bogactwo Starego i Nowego Przymierza.

Biskup Dziuba nawiązał także do postaci świętego Wojciecha, którego relikwie były obecne w czasie nabożeństwa, nazywając świętego "darem dla Europy".

"To Europejczyk X wieku, który pamiętał, że Europę trzeba budować na fundamencie Ewangelii, bo ona naprawdę się sprawdza, jest drogą, prawdą i życiem" - zaznaczył.

Mówiąc o dostojeństwie tumskiej archikolegiaty, biskup przypomniał, że wielokrotnie popadała ona w ruinę, by znowu wznosić się i stawać się znakiem nadziei. "Niech każdy z was dotknie murów tej świątyni, niech doświadczy wiary tego Bożego domu, tego, co w nim wydarzyło się na przestrzeni niemal 1050 lat – to nie jest niemy świadek, lecz świadek, który mówi to samo, co orędzie Ewangelii" - podkreślił.

Archikolegiata w Tumie to jeden z najciekawszych zabytków sztuki romańskiej nie tylko w Polsce, ale i Europie, a jednocześnie jeden z najstarszych zabytków chrześcijaństwa na ziemiach polskich. Świątynia została wybudowana w latach 1141-1161 na miejscu wcześniej istniejącego tu opactwa benedyktyńskiego (jego fundamenty odkryto dopiero w latach 1954-1956).

Budowę archikolegiaty przypisuje się arcybiskupowi gnieźnieńskiemu Janikowi. Pełniła ona nie tylko funkcję sakralną; była też miejscem ważnych zjazdów kościelnych, jak i schronieniem dla okolicznej ludności podczas najazdów Litwinów, Prusów, Tatarów i Krzyżaków. Wielokrotnie palona i odbudowywana. W jej wnętrzu znajduje się m.in. płaskorzeźba przedstawiająca Chrystusa Pantokratora, bardzo cenny zabytek sztuki zdobniczej XII wieku.

W bliskiej odległości od archikolegiaty, na tzw. Szwedzkiej Górce, znajduje się tumskie grodzisko, które od 1938 r. jest własnością Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. Zdaniem archeologów był to jeden z najważniejszych grodów Polski centralnej.

Tumskie grodzisko istnieje od 1200 lat i jest ściśle związane z początkami państwa polskiego. Gall Anonim w swoich kronikach wspomina o tym, że Bolesław Krzywousty w miejscu dzisiejszych wykopalisk odbudował "stary gród". Wcześniej, w 1107 roku, Krzywousty i jego wojska spaliły tumskie grodzisko. Doszło do tego w czasie walk o tron, o który Krzywousty bezlitośnie rywalizował ze swoim bratem Zbigniewem. W chwili spalenia tumskie grodzisko miało już, zdaniem archeologów, ok. 200 lat.

Po odbudowie przez Krzywoustego gród przetrwał do 1331 r. Wtedy to po raz kolejny został całkowicie zrujnowany i spalony. Tym razem dokonali tego Krzyżacy. Po tych zniszczeniach mieszkańcy nie wrócili już do grodziska w Tumie.

Nieopodal tumskiej archikolegiaty znajduje się skansen Łęczycka Zagroda Chłopska. Częścią niedzielnych obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski było otwarcie w nim wystawy pt. "Jestem wśród was". Ekspozycję tworzy kolekcja oleodruków z XIX i początku XX wieku, które przedstawiają najbardziej charakterystyczne typy ikonograficzne z poszczególnych regionów etnograficznych Polski oraz 96 rzeźb wykonanych przez ludowych artystów z ziemi kutnowskiej i łęczyckiej. (PAP)