O umorzenie sprawy wobec aktu łaski wnosiła zarówno obrona, jak i prokuratura. O merytoryczne rozpatrzenie złożonych apelacji wniósł pełnomocnik jednego z oskarżycieli posiłkowych Andrzeja K. Adwokat rodziny zmarłego Andrzeja Leppera chciał z kolei przerwy w procedowaniu sądu - aby oskarżeni "pojednali się z pokrzywdzonymi".
W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał Mariusza Kamińskiego (dziś - ministra koordynatora służb specjalnych) i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA oraz obecnie jako ministra) na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA. Na kary po 2,5 roku skazano członków kierownictwa CBA - Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela.
zobacz także:
16 listopada 2015 r. prezydent na podstawie zapisu konstytucji ułaskawił skazanych, stosując formułę "przebaczenia i puszczenia w niepamięć przez umorzenie postępowania". Był to precedens - nigdy wcześniej prezydent RP nie wydał podobnej decyzji przed prawomocnym wyrokiem.(PAP)
Jak można orzekać bez honoru wie tez prezes TK(2016-03-30 14:42) Zgłoś naruszenie 219
No i komedia "finita". A sędzina powinna się udać na emeryturę już dawno z taką przeszłością. Gdyby była wcześniej lustracja toi nie pozwolono by jej orzekać. Ilu jest jeszcze sędziów z takim haniebnym bagażem skazywania opozycjonistów za PRL.. Sądy i polskie orzecznictwo to porażka gdy są jeszcze tacy ludzie bez honoru.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzSą rzeczy za, które sie daje w ryło - to zdrada(2016-03-30 15:10) Zgłoś naruszenie 63
Pomyliłeś się , upadek i porażka polskiego sądownictwa i polskiej demokracji trwa od sławetnej magdalenkowej hucpy , kiedy to TW BOlek , Michnik (GW)itd oraz SB-cja zawarli układ o nietykalności komuchów z PRL. Warto sie dokształcić , bo mówisz jak dziecko we mgle. A tu są ludzie którzy co nieco juz przeżyli i byle ciemnoty nam nie wtrynisz.
pajuj(2016-03-30 15:01) Zgłoś naruszenie 68
Nie wiem ilu jest takich sędziów, ale wiem na pewno że w sejmie jest taki prokurator, który ich oskarżał. Masz więc racje, to porażka polskiego sądownictwa i polskiej demokracji, skoro tacy ludzie są teraz w PIS.
zzzz(2016-03-30 15:05) Zgłoś naruszenie 127
Sędzina to jest żona sędziego. To jest akurat strasznie niebezpieczny precedens. Pozbawiający pokrzywdzonych prawa do uzyskania wyroku. Znów władza wykonawcza wyręczyła sądy.
Pokaż odpowiedzi (3)Odpowiedz■}♡■♡■♡■♡■(2016-03-30 22:40) Zgłoś naruszenie 07
Sąd nie pozbawił pokrzywdzonych - wyroku bo wyrok zapadł - uchylony I instancji i umorzone postępowanie. Tak zapadł wyrok
zlot(2016-03-30 19:22) Zgłoś naruszenie 41
a ministra to żona ministra oczywiście po staropolsku lub potocznie ...
Sędzina to forma żeńska od Sędzia(2016-03-30 16:33) Zgłoś naruszenie 73
( http://sjp.pwn.pl/slowniki/s%C4%99dzina.html ) 1. pot. forma żeńska od sędzia w zn. 1.________________ 2. daw. «żona sędziego»_________________ Zanim zaczniesz pouczac , naucz sie sam
pajuj(2016-03-30 14:59) Zgłoś naruszenie 1111
I bardzo dobrze się stało. PAD zrobił Kamińskiemu "niedźwiedzią przysługę". Teraz w obliczu prawa Mariusz kamiński JEST winnym zarzucanych Mu czynów, ale wyrok ulega zatarciu ze względu na ułaskawienie. Brawo !!!
OdpowiedzNieważne ...(2016-03-30 17:13) Zgłoś naruszenie 80
.... czy winny, czy ułaskawiony... ważne , że można z tym być ministrem polskiego rządu.
Odpowiedzpep(2016-03-30 15:19) Zgłoś naruszenie 613
Z całym szacunkiem ale tak to wygląda jakby władza sądownicza oddała niemal całość swoich kompetencji organowi władzy wykonawczej. U nas nie ma prawa prawa precedensowego- ale de facto moc precedensowa tego orzeczenia będzie ogromna i wielce szkodliwa. ,,Wprowadzi' zmiany ustrojowe - zachwieje trójpodziałem władz. W takim stanie sprawy dziwi że można nie mieć watpliwosci,można jeśli niekontynuować proces odwoławczy to choćby nie zadać pytania prawnego do SN? Sąd prawdopodobnie naruszył art. 139 Konstytucji, gdyż przepis ten podlega wykładni, a jej jedyny prawidłowy rezultat jest taki, że dotyczy tylko prawomocnie skazanych. Przy rozszerzajacej i absurdalnej wykładni pojęcia ,,prawo łaski" samo drugie zdanie art. 139 nie miało by sensu (po co w zdaniu drugim byłoby zabraniać ułaskawienia skazanych przez TS skoro może byłoby ułaskawić każdego jeszcze oskarżonego przed TS). A a zasada trójpodziału władz, a niezawisłość i odrębność władzy sądowniczej i jej wyłączna kompetencja do rozstrzygania o winie też nic nie znaczą, a to że prawomocnie skazany stracił by z mocy prawa (a to jest skutek nie wynikający bezpośrednio z wyroku karnego) mandat poselski i późniejszy akt łaski tego nie mógł by odwrócić ( bo nie jest retroaktywny) - są bez znaczenia? w ten sposób obchodząc wszystko dookoła i falandyzujac uzyskało się efekt obrony mandatów poselskich Czytamy literalnie art. 139 Konstytucji i patrzymy o czym tam nie ma mowy i z tego wyciągamy wniosek że może ułaskawić kogo chce, co chce i jak chce? Czy na pewno ? OK To ja powiem , że tam nie ma też przecież w ogóle mowy o tym, że łaska musi dotyczyć osób w sferze prawa karnego . Zatem bądźmy konsekwentni i uznajmy , że prawo łaski dotyczy też pozwanych w procesach cywilnych, zobowiązanych decyzjami administracyjnymi, że dotyczy też ZWIERZĄT, że dotyczy też delikwenta który poprosi Prezydenta o dwa zeta pod pałacem ,,co łaska" na piwo. Dlaczego nie ? W Konstytucji przecież nic o tym nie ma, ze prawo łaski tego nie dotyczy-,ale każdy tekst aktu prawnego podlega wykładni Nie tak się przeprowadza wykładnie przepisu Konstytucji zawierającego pojęcie nieoczywiste . Należy stosować wykładnie celowościową (w tym założenie racjonalnego ustrojodawcy co miał namyśli i po co ) , systemową, trzeba pamiętać o innych przepisach Konstytucji(10,173,175,177), o jej naczelnych zasadach, tak żeby wszystko trzymało się kupy. Jakby Prezydent mógłby unicestwić każde postępowanie sądowe na każdym etapie, tak, że teoretycznie w kraju żadne mogło by się nie skończyć orzeczeniem , to jaki to byłby trójpodział władz? Tak ustrojodawca miał na myśli ,,nieprawomocnie skazanych" , że przez 18 lat (na setki tysięcy wniosków o ułaskawienie) nikt na to nie wpadł w praktyce Tzn NIKT nie skazany jeszcze prawomocnie nie złożył wniosku o ułaskawienie . Nagle olśniło aż czterech, ze tak można. Prawo łaski dotyczy zatem skazanych bo jego istota polega na darowaniu lub złagodzeniu sankcji karnych, a jak wyrok jest nieprawomocny to żadnej kary w obrocie prawnym nie ma i nie ma czego darować, a osoba w fazie po taki wyroku nadal jest ,,oskarżonym" anie jest jeszcze ,,skazanym" Zabrakło argumentów wykładni systemowej odwołujących się do innych zasad i przepisów Konstytucji, zwłaszcza dot zasady trójpodziału władz i zasady niezależności władzy sądowniczej i jej istoty, w tym art. 173,175 i 177. Otóż wyłaczną kompetencją władzy sądowniczej w zakresie prawa karnego jest rozstrzyganie o winie. Nadto wyjątki od zasady nigdy nie mogą być interpretowane rozszerzająco (a prerogatywa Prezydenta jest wyjątkowym wkraczeniem w sferę zasadniczo zastrzeżoną do władzy sądowniczej). Z powyższym należy skorelować konstytucyjne uprawnienie samego pokrzywdzonego do rzetelnego procesu, a wiec do tego aby w ,,jego" sprawie - jeśli jest oskarżycielem posiłkowym- rozstrzygnięto co do istoty choćby o winie, choćby dla satysfakcji moralnej, ale też ew. w celu wywołania skutków mocy wiążącej w przyszłych postępowaniach cywilnych
Pokaż odpowiedzi (6)Odpowiedzpep(2016-03-30 21:29) Zgłoś naruszenie 03
i jeszcze jedno. Nie masz pojecia o instytucji nieważności, to się lepiej nie wypowiadaj. Nie bedę przedstawiał szerokiego wywodu, ale w kpc (ten mógłby być ew odpowiednio stosowany) nieważność sensu stricto tak naprawdę nie istnieje. Są określone tzw przyczyny nieważności ale one mają wpływ tylko na zakres kontroli instancyjnej (jak ktoś wniesie apelację od orzeczenia I instancji) a niektóre z nich - i to bez wady nienależycie obsadzonego składu- mogą stanowić podstawę wznowienia Prawomocne orzeczenie sądu cywilnego dotknięte wadą stanowiącą ,,przyczynę nieważnosci" jest zatem wazne i ma moc obowiazująca. Nikt (np komornik) nie może go ,,podważyć" - poza trybami kasacji czy wznowienia. Wyroki TK są ostateczne,, od razu' i też (tak stanowi Konstytucja) mają moc obowiązujacą bez względu na to czy są dotknięte naruszeniem przepisów postępowania. nie istniej podstawa prawna, która jakiemukolwiek organowi (np Prezesowi RM) dawałaby uprawnienie do oceny czy wyrok TK jest wadliwy czy nie jest
pep(2016-03-30 19:34) Zgłoś naruszenie 05
To co Ty piszesz to jest manipulacja, gdyż treść cytowanych fragmentów uzasadnień orzeczeń zapadła przecież w określonym kontekście (czy sąd powszechny/administracyjny może odmówić stosowania ustawy i zamiast tego zastosować Konstytucję, czy nie) i tezy te są absolutnie słuszne. Sąd powszechny nie może przecież ,,zabierać" najważniejszych kompetencji Trybunałowi Konstytucyjnemu (choć niektóre mniej wazne pozostają konkurencyjne jak ocena hierarchicznej zgodności rozporzadzeń i aktów prawa miejscowego z przepisami wyższego rzędu - tu sądy mają swobodę, czy same czy pytanie), a sędziowie sądów powszechnych podlegają Konstytucji I USTAWOM. Sądy te (tak samo jak konstytucjonaliści w mądrych komentarzach sprzed kryzysu) nie wypowiadały się na temat kuriozalnej z w zasadzie nieprzewidywalnej sytuacji takiej jak w obecnym kryzysie konstytucyjnym. Nikt z góry nie zakładał że w państwie od dośc dawna demokratycznym władza ustawodawcza może mieć aż takie zamiary i tak traktować Konstytucję... Konstytucja z natury rzeczy musi zawierać przepisy dość ogólne, unikać kazuistyki, jednakże wszystkie odpowiedzi na nurtujące kwestie konstytucyjne są i tak jednoznaczne, tyle tylko że nie można poprzestawać na wykładni literalnej, lecz uwzględniać wykładnię systemową i celowościową
"dywagacje"(2016-03-30 17:36) Zgłoś naruszenie 00
Oczywiście chodziło mi o "dywagacje" - sorry
Dewagcje Twoje są nie na miejscu(2016-03-30 17:27) Zgłoś naruszenie 81
To co piszesz to jest manipulacja, bo omijasz polskie prawo gdzie wyraźnie podałem Orzeczenia Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego i to są fakty.____________ A dewagaje ( o przedłużaniu kadencji parlamentu o 30 la) , są takie same jak te ,że TK może unieważnić każdą ustawę , którą uchwali Sejm bo TK niby podlega tylko Konstytucji . ___________Prawda jest jedna , omijać prawa polskiego TK nie może , a jednak to zrobił co udawadniają powyższe orzeczenia SN I NSA. I Tą są fakty, a nie Twoje (czy moje ) dewagacje.
pep(2016-03-30 16:41) Zgłoś naruszenie 312
Chyba lekko nie na temat ta twoja replika. ale OK. Otóż wg Konstytucji sędziowie sądów powszechnych podlegają Konstytucji i ustawom, a sędziowie TK tylko Konstytucji, co nie daje im zasadniczej podstawy do naruszania ustawy, ale daje prawo do pomijania ustawy w niezbędnym zakresie tylko wtedy gdy ustawa ta jest albo badana albo wyłącza działanie TK albo jedno i drugie. I liczę na odpowiedź jak ocenił byś w praktyce skutek zadziałania domniemania konstytucyjności ustawy o takiej treści: 1.Likwiduje sie Trybunał Konstytucyjny z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. 2.Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia Czy ustrojodawcy jako autorowie konstytucji naprawdę chodziło to , aby dopuścić wyłączenie Konstytucji i zmianę ustroju w drodze ustwodawstwa zwykłego bez posiadania większości konstytucyjnej ? Chyba nie taki był cel racjonalnego ustrojodawcy (a cel - ratio legis należy ustalać przy wątliwościach językowych obok argumentów systemowych) ? Był zgoła przeciwny - był to cel w postaci nadania, utrwalenia i stabilizacji ustroju opartego na trójpodziale władzy. TK może wydawać wyroki mądre lub ,,mniej mądre' ale samo jego istnienie (lub innego niezależnego od władzy ustawodawczej i wykonawczej sądu konstytucyjnego) jest jedyną gwarancją tego że ustawodawca zwykły będzie zważał na Konstytucję w sprawach fundamentalnych. Bez TK ustawodawca może uchwalić wszystko choćby było najbardziej sprzeczne z Konstytucją (np przedłużyć kadencję parlamentu o 30 lat)
Prawa polskiego nie może łamać nawet TK(2016-03-30 15:36) Zgłoś naruszenie 133
Nie baw się w prawnika. Co prawnik to swoje działa wytoczy, a prawda jest w narodzie, a naród rządzi poprzez swoich przedstawicieli z wolnych wyborów (i rozdz, Konstytucji) . Ustawa jest nadrzędna dopóki nie obali jej TK.(i rozdz, Konstytucji) Dlatego wyrok TK nie ważny (powinien sądzić w min 13 sędziów - domniemanie konstytucyjności Ustaw - Wyrok z 31 stycznia 2001 r., P. 4/99; OTK ZU nr 1/2001, poz. 5 ) . W 13 sędziów TK może każdą ustawę dać do poprawy. Takie jest na dziś prawo ................................................................................... (por. wyrok SN z 25 sierpnia 1994 r., I PRN 53/94, OSNAPiUS 1994, z. 11, poz. 179, wyrok NSA z 27 listopada 2000 r., II SA/Kr 609/98).”................................................................................„W żadnym wypadku podstawą odmowy zastosowania przez sąd przepisów ustawowych (...) nie może być zasada bezpośredniego stosowania konstytucji (art. 8 ust. 2 konstytucji). Bezpośredniość stosowania konstytucji nie oznacza kompetencji do kontroli konstytucyjności obowiązującego ustawodawstwa przez sądy i inne organy powołane do stosowania prawa. Tryb tej kontroli został bardzo wyraźnie i jednoznacznie ukształtowany przez samą konstytucję. Art. 188 konstytucji zastrzega do wyłącznej kompetencji Trybunału Konstytucyjnego orzekanie w wymienionych w nim sprawach bez względu na to, czy rozstrzygnięcie ma mieć charakter powszechnie obowiązujący, czy też ma ograniczać się tylko do indywidualnej sprawy. Domniemanie zgodności ustawy z konstytucją może być obalone jedynie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, a związanie sędziego ustawą obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca (por. wyrok SN z 25 sierpnia 1994 r., I PRN 53/94, OSNAPiUS 1994, z. 11, poz. 179, wyrok NSA z 27 listopada 2000 r., II SA/Kr 609/98).”______________________________________________Powtórzę to, co aż bije w oczy: „"Domniemanie zgodności ustawy z konstytucją może być obalone JEDYNIE WYROKIEM Trybunału Konstytucyjnego, a związanie sędziego ustawą obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca..."”
emeryt(2016-03-30 18:48) Zgłoś naruszenie 511
Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej?PIS-u /stronie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzPOlak(2016-03-30 17:59) Zgłoś naruszenie 114
Wszystkie sprawy, które trwają powyżej 5 lat powinny być z automatu umarzane a sędzia skazany za nie wydanie wyroku w terminie. Gwarantuje że nawet aferę amber gold dało by się wtedy osądzić w rok
Odpowiedz