Kryzys migracyjny oraz sytuacja w armii, czy służbach specjalnych powinny tematami posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego - mówili w sobotę w radiowej Trójce posłowie opozycji.

Prezydent Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego na 9 marca. Udział zadeklarowały wszystkie kluby parlamentarne.

Andrzej Halicki (PO) potwierdził udział swojego ugrupowania w posiedzeniu Rady oraz zaznaczył, że głównym tematem jaki powinien zostać poruszony jest kryzys imigracyjny. "Deklaruję, że Platforma Obywatelska weźmie udział w tym posiedzeniu. (...) Wydaje mi się, że ten problem europejski, imigracyjny jest chyba najważniejszy w tej chwili" - mówił Halicki.

"Tematów jest mnóstwo. Począwszy od tego, co się dzieje w polskiej armii przez pozycję Polski na arenie unijnej czy też nasze relacje z NATO - podkreślała z kolei dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). Marek Jakubiak (Kukiz'15) ocenił natomiast, że tematem posiedzenia RBN powinna być sytuacja np. w służbach specjalnych. "Ja bym się tu nie martwił o armię, natomiast o same służby specjalne i nadzór nad państwem. (...) Mamy tutaj Wschód, mamy Ukrainę" - powiedział.

W ocenie wicemarszałka Senatu Adama Bielana (PiS) "najbardziej pilne kwestie to problemy migracyjne". Jednocześnie zaznaczył, że ważne są również "starania Polski, aby szczyt NATO był naszym sukcesem". "Cieszę się, że to posiedzenie zostało zwołane, mam nadzieję, że to będzie krok w kierunku odbudowy ponadpartyjnego konsensusu w najważniejszych kwestiach dotyczących naszej polityki zagranicznej" - podkreślił.

Jarosław Kalinowski (PSL) mówił natomiast o ilości problemów wymagających - jego zdaniem - poruszenia. Według Kalinowskiego "nie da się omówić wszystkich na jednym spotkaniu".

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski zapowiedział, że Rady Bezpieczeństwa Narodowego dokona przeglądu spraw dotyczących bezpieczeństwa państwa polskiego". Jak mówił, nie będzie to spotkanie kurtuazyjne. "Prezydent oczekuje dobrej rozmowy, dyskusji ze stronami, z partiami politycznymi w Polsce na temat ich przekonań, wkładu, tego, co uznają za istotne z puntu widzenia bezpieczeństwa państwa i jakie są pola do współpracy pomiędzy wszystkimi partiami politycznymi" - powiedział.

"Ważne jest, że została zachowana zasada pluralizmu w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego; wszystkie partie polityczne mające kluby parlamentarne zostały zaproszone. Z reakcji rozumiemy, że wszyscy będą też chcieli w niej uczestniczyć" - dodał minister.

Prezydent zaprosił na niejawne posiedzenie RBN przedstawicieli instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju: marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, premier Beatę Szydło, ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka oraz szefów wszystkich ugrupowań politycznych w parlamencie - powiedział w piątek szef BBN Paweł Soloch.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest organem doradczym prezydenta w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Prezydent zwołuje posiedzenia, określa ich tematykę, a także przewodniczy posiedzeniom.