Jeden z kujawsko-pomorskich policjantów zatrzymanych w związku z korupcją tymczasowo aresztowany. Drugi pozostanie na wolności. Tymczasowy areszt zastosowano także wobec kobiety, która miała wręczać funkcjonariuszom łapówki - mówi sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie.

Jak tłumaczyła, nie ma podstaw do zatrzymania drugiego z policjantów, ponieważ materiał dowodowy przedstawiony przesz prokuraturę nie wskazuje jednoznacznie na popełnienie przez niego przestępstwa.

Tymczasowo aresztowany został Krzysztof M., naczelnik wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej w Aleksandrowie Kujawskim. Drugim zatrzymanym w tej sprawie był Robert M., policjant z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy, z wydziału do walki z korupcją.

Sprawę prowadziło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Funkcjonariusze usłyszeli zarzuty dotyczące nieuzasadnionych sprawdzeń w systemach informatycznych i przekazywania danych Justynie Z. w zamian za korzyść majątkową, nie mniejszą niż 21,5 tys. zł. Policjanci mieli dokonać kilkuset sprawdzeń w okresie od lutego do czerwca zeszłego roku. Justyna Z. prowadziła działalność związaną z usługami detektywistycznymi. Usłyszała zarzut udzielania korzyści majątkowej. Kobieta miała płacić policjantom za udostępnienie zastrzeżonych danych.

Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.