Zniesienie sankcji wobec Iranu spowoduje zmianę sytuacji na świecie - tak uważa doktor Renata Mieńkowska-Norkiene.

Wczoraj wieczorem Unia Europejska i Stany Zjednoczone zniosły sankcje nałożone na Iran. Wcześniej Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ogłosiła, że władza w Teheranie wywiązała się ze zobowiązań dotyczących rezygnacji z programu atomowego. To był warunek zniesienia restrykcji.

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, która była gościem PR24, uważa, że przez otwarcie Iranu sytuacja gospodarcza i polityczna zmieni się. Od razu zareagował Izrael dosyć negatywnie, Unia Europejska wyraziła satysfakcję, że wobec tak wielu punktów zapalnych na świecie to jest dobra wiadomość. Iran będzie starał się wykorzystać szansę - dodaje politolog

"Na nowym otwarciu najbardziej zyskają Stany Zjednoczone, a prawdopodobnie straci Rosja" - dodaje Norkiene. Będzie bardziej intensywna wymiana gospodarcza pomiędzy światem zachodu, a Iranem, to może uderzyć w Rosję ponieważ prawdopodobnie ceny ropy spadną - wyjaśnia Mieńkowska-Norkiene. Jej zdaniem na całej sytuacji skorzystają Stany Zjednoczone i Unia Europejska.

"Polska także może zyskać na otwarciu rynku irańskiego" - mówi politolog, teraz Polska powinna patrzeć z perspektywy ogólnoeuropejskiej, ale także indywidualnie możemy prowadzić dwustronne relacje. "Mógłby powstać fundusz gwarancyjny dla inwestycji" - zaznacza Norkiene, także polska żywność może próbować zdobywać irański rynek.

Sankcje wobec Iranu utrzymywano jako formę nacisku. Świat obawiał się, że Iran chce wyprodukować broń atomową. Teraz ten kraj będzie mógł wznowić eksport ropy, odzyska zamrożone miliardy dolarów, kupi nowe samoloty cywilne i będzie mógł robić interesy za granicą.