60 masowych grobów zostało odkrytych w stanie Guerrero w południowo-zachodnim Meksyku podczas poszukiwań 43 studentów, uprowadzonych we wrześniu minionego roku. Biuro Prokuratora Generalnego poinformowało, że znaleziono szczątki 112 mężczyzn i 20 kobiet. Żadna ze znalezionych osób nie jest związana z zaginięciem studentów.

Jak twierdzi rząd, 43 studentów zostało uprowadzonych przez policję i przekazanych gangowi narkotykowemu Guerreros Unidos, który ich zabił, a ciała spalił. Przestępcy przyznali się do zabójstwa, a ciała jak mówią, zostały spalone przez przypadek, gdyż dostali informacje, że osoby, które zabili są członkami konkurencyjnego kartelu. Dotychczas zostało zidentyfikowane ciało jednego z zamordowanych studentów, lecz rodziny pozostałych 42 zaginionych nie chcą wierzyć w to, że ich bliscy nie żyją.

Sprawa zaginięcia studentów po manifestacji w Iguali uwidoczniła ogromną skalę zaginięć w Meksyku. Obecnie ich liczbę szacuje się na około 26 tysięcy osób.