W nocy od zachodu przechodzić mają gwałtowne burze z gradem, a za nimi ochłodzenie. Zmianę pogody od zachodu przez centrum przyniósł front atmosferyczny.

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Maria Waliniowska wyjaśnia, że gwałtowne zjawiska pogodowe towarzyszą starciu gorących, zwrotnikowych mas powietrza z południa i zimnych wilgotnych z północnego zachodu. Temperatura w zachodnich województwach może spaść nawet o kilkanaście stopni.

W ciągu dnia opady deszczu i burze przesuną się na wschód kraju - mówi Maria Waliniowska.

Synoptyk- hydrolog Grzegorz Walijewski zaznacza, że w regionach w których opady będą intensywne, należy liczyć się z wezbraniem lokalnych rzek i podtopieniami, które podczas intensywnych opadów mogą się wydarzyć zwłaszcza w miastach.
Grzegorz Walijewski przestrzega przed przebywaniem w czasie intensywnych opadów w pobliżu górskich rzek i potoków, bo ich poziom może znacznie wzrosnąć w krótkim czasie. Takie zjawisko może wystąpić na przykład w rejonie górnych dopływów Sanu, na południowym wschodzie Polski, w województwie podkarpackim.


Informacje o aktualnych ostrzeżeniach i sytuacji pogodowej w konkretnych regionach znajdują się na stronie internetowej IMiGW www.pogodynka.pl