Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda liczy, że sąd apelacyjny nie podtrzyma wyroku pierwszej instancji wobec byłego szefa CBA. Mariusz Kamiński został skazany 3 lat więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych.

Andrzej Duda powiedział dziennikarzom w Łukowie, że działania podejmowane przez CBA miały akceptację prokuratury i sądu co zostało potwierdzone ubiegłorocznymi wyrokami skazującymi osoby za przyjęcie korzyści majątkowej. Jego zdaniem wczorajszy wyrok jest zupełnie odwrotny. "Ten, kto walczył z korupcją, kto realizował to zadanie dla polskiego państwa został skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności w sytuacji, gdy prokurator żądał - o ile pamiętam - jednego roku w zawieszeniu" - mówił Andrzej Duda.
Kandydat PiS na prezydenta powiedział, że chciałby aby nie okazało się, że wczorajszy wyrok ma charakter polityczny. "Chciałbym mieć nadzieję, że był to wynik tylko i wyłącznie osobistej, politycznej zapalczywości pana sędziego i jego zacietrzewienia politycznego" - powiedział Andrzej Duda. Dodał, że jako były wiceminister sprawiedliwości ma głęboką nadzieję w sercu, że sąd apelacyjny zniweczy wyrok wobec Mariusza Kamińskiego.