Kolejna seria amerykańskich nalotów przeciwko samozwańczemu Państwu Islamskiemu w Syrii. Syryjskie Obserwatirium Praw Człowieka informuje o przeprowadzonych dziś co najmniej pięciu nalotach w okolicach kurdyjskiego miasta Kobane. Dżihadyści od ponad dwóch tygodni zagrażają temu kluczowemu ze względów społecznych i strategicznych miastu.

W ostatnich miesiącach fanatycy z Państwa Islamskiego przejęli kontrolę nad ogromnymi terenami w Syrii i w Iraku i ogłosili tam powstanie kalifatu. Na zajętych obszarach dżihadyści dopuszczają się okrutnych zbrodni na ludności chrześcijańskiej, jazydach i szyitach. W ostatnich tygodniach światem kilkakrotnie wstrząsnęły opublikowane przez bojowników Państwa Islamskiego nagrania z egzekucji zakładników, między innymi amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foley'a.

Stany Zjednoczone oraz kraje arabskie przeprowadziły dotąd niemal 300 nalotów na pozycje islamistów zarówno w Syrii jak i w Iraku. Do operacji włączyła się Wielka Brytania, której lotnictwo zbombardowało wczoraj pozycje dżihadystów w Iraku.