Sygnały charakterystyczne dla czarnych skrzynek wykryto tysiąc kilometrów na zachód od wybrzeża Australii. Rejon ten przeszukiwało dziś dziesięć samolotów i czternaście okrętów. Od wtorku nie było jednak żadnych nowych sygnałów. Premier Abbot, który pojechał do Chin powiedział podczas konferencji prasowej, że teraz trzeba zawęzić pole poszukiwań. „Gdy to zrobimy - choć nie wiem, kiedy to się stanie - wyślemy urządzenia podwodne, by precyzyjnie namierzyć wrak”.
Satelitarne dane wskazują, że ósmego marca samolot linii Malaysia Airlines spadł do Oceanu Indyjskiego. Najprawdopodobniej nie przeżyła żadna z 239 osób na pokładzie.
Nadal nie wiadomo, dlaczego piloci, którzy mieli lecieć z Kuala Lumpur do Pekinu, zboczyli z kursu.