"Zdenerwował się po własnej porażce" - tak słowa tenisisty Jerzego Janowicza komentuje minister sportu i turystyki Andrzej Biernat. Janowicz po przegranej w pucharze Davisa bardzo krytycznie mówił o warunkach, w których trenują polscy sportowcy. Jak zaznaczył treningi odbywają się w szopach, a nie w dobrych obiektach.

"No to gratuluję mu dobrego wyniku, bo jest w (pierwszej) 20-tce czy 30-tce na świecie i okazuje się, że w szopie też można wytrenować wielki talent" - powiedział dzisiaj w TVN24 Andrzej Biernat.

Minister sportu zaznaczył przy tym, że ironizuje, bo wie w jakich warunkach trenował Janowicz: "To był dzieciak, na którego rodzice postawili jako na inwestycję biznesową i od początku miał wszystko, co chciał. Niech nie narzeka".

Zdaniem Andrzeja Biernata, tenisistą kierowały emocje po przegranej walce, a warunki, które mają polscy sportowcy, w tym sam Janowicz, są na poziomie europejskim. Minister podkreślił, że obiekt w którym trenował Janowicz, a który nazwał szopą, kosztował 10 milionów złotych. I pieniądze te, jak zaznaczył minister Biernat, pochodziły od miasta Łodzi, a nie od tenisisty.

Szef resortu zaznaczył, że chciałby, aby wszyscy trenowali w takich obiektach jak Jerzy Janowicz. Minister podkreślił, że większość obiektów sportowych w Polsce to budynki nowoczesne. Zdaniem Andrzeja Biernata słowa Janowicza były odreagowaniem po porażce. „Młody człowiek zagotował się, bo miał wygraną w zasięgu ręki.” - tak o polskim tenisiście mówił szef resortu.

Nerwowa konferencja Janowicza

"Jesteśmy generalnie krajem, w którym nie ma jakiejkolwiek perspektywy, czy to w sporcie, czy w biznesie czy w życiu prywatnym. Nie ma perspektywy dla nikogo. Studenci studiują tylko po to, żeby z tego kraju wyjechać. Trenujemy gdzieś po szopach i to nie tylko w tenisie. Przykładowo Zbigniew Bródka musi trenować zagranicą" - krzyczał Jerzy Janowicz podczas konferencji prasowej po przegranym meczu.

"To czemu macie takie oczekiwania wobec nas?! Może sami wyjdźcie najpierw na ten kort! Przepracujcie całe życie na korcie a dopiero potem miejcie oczekiwania! To już mnie śmieszy! - mówił. - Przeżyjcie to, co sportowcy przeżywają! Nie ma żadnej pomocy! W żadnym sporcie i w żadnym zawodzie! Każdy musi orać i wyrywać, żeby coś osiągnąć! Czytam wasze artykuły i mi się śmiać chce. Kim jesteście, żeby mieć takie oczekiwania?! Co takiego robicie, żeby je mieć?! Siedzicie tylko i krytykujecie! Oczekiwania to może mieć mój trener, który poświęca dla mnie całe życie i płacze, jak przegrywam, moja mama, tata. A nie wy! Bohatera w naszym kraju się tworzy przez całą karierę. A śmiecia i zero można stworzyć po jednym meczu" - zakończył i rzucił na stół mikrofon

Wczoraj w pucharze Davisa Jerzy Janowicz przegrał z Chorwatem Marinem Ciliciem. Tym samym Polska przegrała całe spotkanie o awans do baraży o Grupę Światową Pucharu Davisa