Czesi pójdą do urn wyborczych 25 i 26 października. Poinformował o tym prezydent Milosz Zeman.

Prezydent zaprosił na rozmowę przewodniczących wszystkich partii, które zasiadały w dotychczasowym parlamencie. Wszyscy bez wyjątku zgodzili się z zaproponowanym na koniec października terminem wyborów. Uzgodniono również termin pierwszego posiedzenia izby niższej. Izba zbierze się 28 listopada i wybierze swoje prezydium. Dopiero po tym prezydent powierzy misję utworzenia nowego rządu politykowi ze zwycięskiej partii.

Według prezydenta, nie musi być nim jej lider, ale polityk, który zdobył najwięcej głosów preferencyjnych. Największe szanse na zwycięstwo w październikowych wyborach ma Czeska Partia Socjaldemokratyczna. Partie prawicy są wyjątkowo osłabione po upadku koalicyjnego rządu Petra Neczasa w wyniku skandali korupcyjnych. 72 procent Czechów w sondażach sprzed kilku dni chciało nowego politycznego rozdania.