Zabrakło decyzji Prokuratora Generalnego - tak o śledztwie w sprawie zabójstwa generała Marka Papały, mówi minister sprawiedliwości Marek Biernacki.

Sąd wydał dziś wyrok uniewinniający oskarżonych o zorganizowanie tego zabójstwa, śledztwo prowadziła warszawska prokuratura. Materiał dowodowy został oceniony przez sąd bardzo krytycznie. Drugie, równoległe śledztwo prowadzi prokuratura w Łodzi, w kontekście działalności gangu złodziei samochodów.

Minister Sprawiedliwości Marek Biernacki uważa, że Prokurator Generalny powinien bardziej aktywnie zająć się koordynowaniem i nadzorowaniem pracy prokuratorów oraz oceną jakości gromadzonego materiału dowodowego.

"Problem Andrzeja Seremeta jest taki, że wcześniej był sędzią i ciągle ta mentalność sędziego, gdzie sąd przy orzekaniu jest niezwisły, gdzieś z tyłu ciąży. Prokuratura jest strukturą hierarchiczną i gdy nie było nowych wątków , nic nie przeszkadzało, żeby śledztwo zawiesić. Doprowadzenie do farsy, że sąd orzeka i mówi o kompromitacji prokuratury - to chyba nie jest dobre rozwiązanie" - powiedział minister sprawiedliwości.

Biernacki dodał, że w śledztwie dotyczącym śmierci generała Marka Papały, ministrowie bali się podejmować decyzje, aby nie być posądzonymi o ingerencje polityczne. W tym jednak przypadku - jak powiedział - decyzje Prokuratora Generalnego byłyby decyzjami prawnymi, a nie politycznymi, potrzebnymi w prokuraturze, która ma strukturę hierarchiczną.