Będzie kara dla posłów PiS, którzy opowiedzieli się za ubojem rytualnym. W Prawie i Sprawiedliwości obowiązywała dyscyplina przeciwko rządowemu projektowi.

Dwóch posłów: Henryk Kowalczyk i Jan Krzysztof Ardanowski - wyłamało się. Dlatego zostaną ukarani - "tym bardziej jeśli będą chcieli to w jakiś sposób wykorzystywać" - mówił prezes Kaczyński. Jego zdaniem, ci dwaj posłowie zachowali się nieprzyzwoicie. "Dobrze ludzie są za tym, żeby tego typu praktyk nie stosować" - mówił prezes Kaczyński, a wynik głosowania nazwał "zwycięstwem wszystkich przyzwoitych ludzi".

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, w rządowym projekcie chodziło o wpływy niewielkiego lobby. W opinii prezesa PiS, ważne były w tym kontekście słowa szefa klubu PO. Rafał Grupiński mówił, że premierowi bardzo zależy na zniesieniu zakazu. Prezes Kaczyński chciałby sprawdzić dlaczego premierowi tak na tym zależało.

Oprócz dwóch posłów PiS rządową propozycję w całości poparł PSL, znaczna część Platformy, a także niemal cała Solidarna Polska. Za odrzuceniem projektu zagłosowało 38 posłów PO, niemal cały PiS, SLD i Ruch Palikota. 37 posłów PO w ogóle nie zagłosowało.