Nie ma planów na dymisję szefa CBŚ - zapewnia komendant główny policji. Marek Działoszyński dementuje doniesienia mediów, że generał Adam Maruszczak może stracić stanowisko szefa Centralnego Biura Śledczego. Policja zamierza w najbliższym półroczu wydzielić Biuro z Komendy Głównej Policji, ale nie pozwoli na jego pełną niezależność finansową.

Marek Działoszyński podkreśla, że powołanie Rafała Łysakowskiego na stanowisko pełnomocnika odpowiedzialnego za reformę CBŚ, nie oznacza dymisji Maruszczaka. "Ja nie przesądzam tego aktualnie teraz ale w chwili obecnej pan dyrektor Maruszczak jest dalej dyrektorem i nie ma żadnych pomysłów, żeby go odwoływać, czy czynić w tym kierunku jakieś kroki" - stwierdził komendant. Dodał, że pełnomocnik nie jest osobą, która obejmie kierownictwo nad jednostką, którą ma zreorganizować. Zaznaczył, że dzięki pełnomocnikowi obecny szef CBŚ może skupić się na bieżących pracach Biura.

Komendant główny zapewnia, że policja będzie przygotowana na planowane zmiany w służbach specjalnych. Według doniesień medialnych część kompetencji śledczych z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego może trafić do CBŚ. Wśród nich tropienie afer gospodarczych. "Uważam, że jest gotowa" - mówi komendant o policji. Dodał, że da więcej możliwości działania w tej sferze jednostkom terenowym policji.

Policja bada dziś ponad 90 procent spraw dotyczących przestępczości gospodarczej.