W ciągu 30 dni gdańska prokuratura zdecyduje, czy wszcząć śledztwo, w którym miałaby zostać zweryfikowana prawidłowość postępowania organów podatkowych wobec Amber Gold. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył wiceminister finansów.

Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, wraz z zawiadomieniem ministerstwo finansów przysłało protokoły z kontroli przeprowadzonych przez służby resortu w I i III Urzędzie Skarbowym w Gdańsku.

Wawryniuk wyjaśniła, że materiał przysłany przez resort finansów jest obszerny, a wyznaczony do jego zbadania prokurator ma 30 dni, aby - w ramach postępowania sprawdzającego - zapoznać się z nimi i podjąć decyzję czy wszcząć śledztwo czy też odmówić jego wszczęcia.

Wawryniuk dodała, że protokoły pokontrolne są analizowane głównie pod kątem popełnienia przez pracowników "skarbówki" przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku od 3 lipca br. prowadzi śledztwo, w którym bada działalność spółki Amber Gold. Śledztwo przejęła z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która prowadziła je od 2010 r. po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego (KNF podejrzewała, że spółka prowadzi działalność bankową bez stosownych zezwoleń).

W efekcie prowadzonego śledztwa 17 sierpnia Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej oraz posłużenia się sfałszowanym potwierdzeniem przelewu na kwotę 50 mln zł. 29 sierpnia śledczy postawili P. zarzut oszustwa znacznej wartości. Prokuratorzy przyjęli, że działał on w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu, za co grozi do 15 lat więzienia. 30 sierpnia sąd zdecydował o umieszczeniu Marcina P. na trzy miesiące w areszcie.

Oprócz głównego śledztwa ws. Amber Gold gdańska prokuratura okręgowa prowadzi też pięć innych śledztw powiązanych ze sprawą. W ich ramach prokuratorzy zajmują się m.in. działaniami w Porcie Lotniczym w Gdańsku, działaniami kuratora, który zajmował się sprawami Marcina P., sfałszowaniem notatki ABW oraz groźbami pod adresem gdańskiego biznesmena, którego media powiązały z działalnością Amber Gold.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy. Do 30 września do prokuratury zgłosiło się niemal 8 tys. osób, które twierdzą, że firma jest im winna w sumie ponad 387 mln zł.