Wyższa Rada Sądownicza, 25-osobowy naczelny organ bułgarskiej władzy sądowniczej, wstrzymała się w czwartek od głosu nad wnioskiem Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ) o zawieszeniu Polski w tym gremium.

Propozycję zawieszenia polskiej Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) do swoich członków wysłał zarząd ENCJ. Wniosek ma być rozpatrywany na posiedzeniu plenarnym ENCJ 17 września w Bukareszcie.

W czwartek w Sofii za wnioskiem głosowało czterech członków Wyższej Rady Sądowniczej, jeden był przeciw, a 13 wstrzymało się od głosu - poinformowała Rada na swojej stronie internetowej.

Według radia publicznego oznacza to, że również w Bukareszcie Bułgaria wstrzyma się od głosu w sprawie zawieszenia Polski w ENCJ.

Decyzję podjęto po długiej dyskusji - sprecyzowała rozgłośnia. Większość członków rady wstrzymało się od głosu, ponieważ uważa, że zaopiniowanie sprawy przez ministerstwo spraw zagranicznych i ministerstwo sprawiedliwości Bułgarii nadało dyskusji w Radzie charakter polityczny. O opinię tych resortów zwrócił się Bojan Magdalinczew, członek Rady i sprawozdawca w sprawie zawieszenia Polski w ENCJ.

Według radia, oba resorty podkreśliły, że stanowisko na posiedzeniu w Bukareszcie powinno odpowiadać interesom narodowym Bułgarii. Ważne jest również zachowanie dobrych stosunków z Polską, która jest ważnym partnerem w mechanizmie współpracy i weryfikacji, unijnego instrumentu oceniającego postępy Bułgarii i Rumunii w reformie sądownictwa oraz w walce z korupcją i przestępczością zorganizowaną. Od tych ocen zależy m.in. przyjęcie obu państw do strefy Schengen, o co te starają się od lat.

12 lipca br. Wyższa Rada Sądownicza na wniosek prokuratora generalnego Sotira Cacarowa odmówiła zajęcia stanowiska w sprawie reform sądowniczych w Polsce; nie opublikowała oświadczenia ENCJ w sprawie Polski.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)