Dzisiaj święci triumf kłamstwo i oszustwo; trzeba dać temu tamę w nadchodzących wyborach – mówił w niedzielę podczas małopolskiej konwencji programowej Polskiego Stronnictwa Ludowego w Kętach prezes tej partii Władysław Kosiniak-Kamysz.

Lider ludowców zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego, by jak najszybciej – już w najbliższym tygodniu - ogłosił termin wyborów samorządowych, przypominając, że musi to nastąpić najdalej do połowy sierpnia.

"Im szybciej (premier) to zrobi, tym lepiej. Wzywamy premiera Morawieckiego o szybkie podanie terminu wyborów i rozpoczęcie prawdziwej kampanii" – powiedział Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego po zakończeniu konwencji. Zapewnił, że ludowcy są gotowi do kampanii, którą będą prowadzili pod własnym szyldem. W Małopolsce będzie jej towarzyszyło hasło "Małopolska. Tu jest Polska".

W ponad 40-minutowym wystąpieniu podczas niedzielnej konwencji lider PSL ocenił, że "dzisiaj święci triumf kłamstwo i oszustwo" i – jak mówił – "trzeba dać temu tamę w nadchodzących wyborach". "Polska i Polacy musi się wypowiedzieć po stronie prawdy, po stronie normalności, po stronie sprawiedliwości i po stronie prawa. Przywrócimy Polsce normalność; przywrócimy Polsce i prawo, i sprawiedliwość, ale pisane z małej litery. Przywrócimy normalność, bo ona jest dzisiaj bezcennie oczekiwana" – powiedział szef ludowców.

"Te wybory samorządowe będą nie tylko o tym, kto jest dobrym gospodarzem, kto ma być wójtem, burmistrzem, kto ma być w radzie powiatu czy w sejmiku. Te wybory będą: jaka ma być Polska" – powiedział Kosiniak-Kamysz, podkreślając, że PSL opowiada się za "Polską prawdziwie równych szans, gdzie każdy ma prawo do swoich poglądów i do swojego światopoglądu", a także Polską, "gdzie szanuje się każdego człowieka i dba o jego godność" oraz gdzie "umiejętności i pracowitość dają szansę na rozwój i na dobrą karierę zawodową, a nie przynależność do jednej formacji politycznej".

Szef ludowców ocenił, że obecnie – jak mówił – "trzeba bronić Polskę przed centralizacją i odbieraniem kompetencji" samorządom. Zadeklarował, że PSL chce przywrócić im kompetencje odebrane za rządów PiS, m.in. w nadzorze nad funduszami ochrony środowiska, ośrodkami doradztwa rolniczego, gospodarką wodną i melioracjami oraz w sferze sportu i turystyki. "My przywrócimy i wzmocnimy pozycję samorządu. Oddamy te wszystkie zagrabione kompetencje, ale nawet powiększymy kompetencje sołectw i sołtysów" - zapewnił.

"Albo będziemy mieć Rzeczpospolitą samorządową, prawdziwą Rzeczpospolitą Polską, albo będziemy mieć Rzeczpospolitą morawiecką, gdzie obłuda, hipokryzja i podział będą dominować. To jest prosty wybór: to jest wybór, jaka Polska. My jesteśmy za Polską równych szans: Rzeczpospolitą samorządową, a przez to prawdziwą Rzeczpospolitą Polską" – zadeklarował polityk. Wezwał działaczy PSL, by wyszli do wyborców, przedstawiali dotychczasowe osiągnięcia i przekonywali do programu tej partii, a także do aktywności m.in. w internecie.

PSL – jak mówił Kosiniak-Kamysz - opowiada się za Polską szanującą historię, tradycję i religię, ale nie zgadza się na państwo wyznaniowe. "Jak mówi ojciec święty Franciszek, państwa muszą być świeckie, bo te wyznaniowe po prostu źle kończą" – powiedział lider PSL, opowiadając się za Polską, gdzie "w kościołach i z ambony słyszymy o Panu Bogu, a nie o polityce"; "dziś jest troszkę na odwrót w wielu miejscach" - ocenił.

"Nie ma naszej zgody na takie postrzeganie i takie wykorzystywanie religii, tradycji, naszej kultury, naszych korzeni chrześcijańskich – nie można się na to godzić. Powtórzę za Wincentym Witosem: w sprawach wiary będziemy słuchać każdego wikarego, w sprawach polityki nie będziemy słuchać biskupa; ale w kościele będziemy zawsze (…); nie zrażą nas złe języki do Pana Boga" – mówił w wystąpieniu Kosiniak-Kamysz.

Odnosząc się do spraw będących poza kompetencjami samorządu, lider PSL zapewnił, że jego partia zrobi wszystko, by "przywrócić prawdziwe, solidne budżetowanie dla Polski w polityce spójności i wspólnej polityce rolnej". Zadeklarował, że po wygranych wyborach PSL utrzyma program Rodzina 500 Plus, chciałby jednak zmienić go tak, by świadczenie mogły otrzymywać także np. samotne matki wychowujące jedno dziecko, a nie otrzymywały osoby o najwyższych dochodach. Zadeklarował, że PSL nie wejdzie w żadną koalicję, która nie zagwarantuje realizacji projektu ludowców "emerytura bez składek i podatków" - obecnie partia zbiera podpisy pod projektem ustawy w tej sprawie.

Wśród priorytetów partii w kampanii samorządowej w Małopolsce Kosiniak-Kamysz wymienił m.in. stworzenie Małopolskiego Centrum Onkologii w szpitalu im. Rydygiera oraz poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów w regionie i całej Polsce. Mówił także o licznych inicjatywach w sferze edukacji, wspierania przedsiębiorczości, polityki senioralnej i kultury.

Jak mówiono podczas konwencji, w 39-osobowym sejmiku woj. małopolskiego PSL liczy na co najmniej 8 mandatów, wobec – jak oszacowano 19 mandatów dla PiS oraz 12 mandatów dla koalicji PO i Nowoczesnej. Kosiniak-Kamysz wykluczył możliwość koalicji PSL z PiS w sejmiku małopolskim, ponieważ – jak mówił – "koalicja jest możliwa tylko z ugrupowaniami, które nie niszczą samorządu". Ocenił, że PiS "ograbiło województwo małopolskie z kompetencji".

Prezes PSL przypomniał, że w Krakowie ugrupowanie to popiera w wyborach obecnego prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego, licząc na stworzenie wspólnej listy ugrupowań opozycyjnych i środowiska prezydenta w wyborach do rady miasta.

"Chciałbym zaapelować i wezwać wszystkie stronnictwa demokratyczne, wszystkie ugrupowania, które opowiadają się za Rzeczpospolitą samorządową, za państwem zdecentralizowanym, żeby zjednoczyły się i wystawiły wspólną listę do rady miasta. Nie może być tak, że wzajemne animozje czasem niektórych osób, ambicje poszczególnych radnych, będą przekreślały możliwość wystawienia wspólnego kandydata i wspólnej listy" – powiedział Kosiniak-Kamysz, oceniając, że jeśli potwierdzą się informacje o braku porozumienia w tej sprawie, "to jest to duży błąd i danie szansy na niebezpieczne eksperymenty w Krakowie". Zaapelował o odpowiedzialność do wszystkich ugrupowań, także do środowiska związanego z prezydentem Majchrowskim.

Program PSL dla Małopolski i osiągnięcia tego ugrupowania w regionie przedstawili członkowie zarządu woj. małopolskiego Wojciech Kozak i Stanisław Sorys oraz przewodnicząca sejmiku woj. małopolskiego Urszula Nowogórska.

W programie PSL dla regionu jest m.in. wprowadzenie Karty Małopolanina, uprawniającej m.in. do jednorazowej bezpłatnej wizyty w prowadzonej przez regionalny samorząd instytucji kultury lub zwiedzenia jednego z zabytków wpisanych na listę UNESCO. W sferze kultury program zakłada również tworzenie "Reymontówek" (wiejskich świetlic) oraz rozwój Małopolskiej Sieci Kin Cyfrowych. PSL zakłada też rozwój infrastruktury sportowej, m.in. poprzez tworzenie kompleksów lekkoatletycznych wokół boisk.

Ludowcy zapowiadają powołanie samorządowych tzw. hubów technologicznych oraz stworzenie w każdym powiecie miejsc, gdzie będą mogły powstawać małe firmy – z dostępem do biurka, internetu i telefonu. Inny projekt to 50 tys. zł bezzwrotnych dotacji z urzędów pracy dla osób uruchamiających własny biznes. Natomiast większe niż dotąd wsparcie dla organizacji mieszkańców ma dawać Centrum Aktywnych Małopolan. Mają powstawać tanie mieszkania na wynajem w mniejszych miejscowościach, a samorządy mają upowszechnić program "ziemia za złotówkę".

Podczas niedzielnej konwencji działacze PSL prezentowali dotychczasowe osiągnięcia tego współrządzącego Małopolską od 12 lat ugrupowania, m.in. skuteczne wydatkowanie 12 mld zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Małopolskiego na lata 2014-2020 oraz przeznaczenie ponad 2,5 mld zł na projekty z zakresu ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Pieniądze te wsparły m.in. rozwój odnawialnych źródeł energii i wymianę nieekologicznych źródeł ciepła.

PSL zapowiada przyspieszenie wymiany starych pieców, postulując, by dofinansowanie zakupu nowych urządzeń wynosiło nawet trzy czwarte, a dla najuboższych 100 proc. kosztów. "Wybudujemy wieże antysmogowe. Zapewnimy darmowe maski antysmogowe. Przyspieszymy rozwój elektrociepłowni" – czytamy w samorządowym programie partii. Przewiduje on także dwuletnie dopłaty do rachunków za ogrzewanie po rezygnacji z przestarzałych technologicznie pieców.

Samorządowy program PSL dla Małopolski zakłada ponadto darmową komunikację dla dzieci i zagwarantowanie uczniom przynajmniej jednego ciepłego posiłku w szkole. Podwojona ma zostać liczba żłobków i klubów dziecięcych, partia postuluje też rozszerzenie programu Niania Plus i przeznaczenie pieniędzy na zatrudnienie przez rodziców tysiąca niań w każdym roku. Zagwarantowane ma być 20 godzin tygodniowej darmowej opieki żłobkowej.

W sferze edukacji PSL postuluje ograniczenie liczby uczniów w klasie do maksymalnie 20 osób do 2020 r. oraz zapewnienie uczniom minimum 5 godzin nauki języka angielskiego w tygodniu już od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Inny pomysł ludowców to program iTornister, na który ma się złożyć tablet z dostępem do internetu i wszystkimi podręcznikami dla każdego dziecka na wsi i w małych miejscowościach.

W programie zapisano wprowadzenie samorządowych kart seniora, obejmujących m.in. zwolnienia podatkowe, zapewnienie seniorom teleopieki geriatrycznej oraz działalność Domu Seniora w każdej gminie. Zakładane jest również wsparcie zakupu oczyszczaczy powietrza do miejsc dziennej opieki nad osobami starszymi.