Projekty PiS dot. zmian w ustawach o ustroju sądów powszechnych i SN oraz TK nie wypaczają istoty reform wymiaru sprawiedliwości - ocenił w piątek wicepremier Jarosław Gowin. Jak dodał, projekty PiS oznaczają "cofnięcie się na z góry upatrzone pozycje".

W czwartek poseł PiS Marek Ast przedstawił w Sejmie założenia projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych oraz o Sądzie Najwyższym. Projekt PiS przewiduje m.in., że minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa. W projekcie PiS zaproponowano też zrównanie wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat.

W czwartek złożony został również projekt PiS nowelizacji przepisów ustaw o organizacji Trybunału Konstytucyjnego i statusu jego sędziów. Projekt przewiduje opublikowanie trzech dotychczas niepublikowanych orzeczeń wydanych z naruszeniem prawa przez TK.

Gowin pytany w piątek w telewizji wPolsce.pl, czy projekty PiS nie oznaczają "kontrolowanego odwrotu" rządu, powiedział: "Uważam, że wszystkie decyzje, jakie zapadły w ostatnich dniach, jeżeli chodzi o reformę sądownictwa w pełni zachowują głęboki charakter tej reformy. (...) na pewno nie wypaczają one istoty naszych reform".

"Nazwałbym to cofnięciem się na z góry upatrzone pozycje. Wiemy, że trzeba wygaszać fronty" - dodał wicepremier. Jego zdaniem, "trzeba przemyśleć, czy frontów nie mieliśmy za dużo".

Premier Mateusz Morawiecki powiedział w piątek na konferencji prasowej w Brukseli, że projekty PiS, to ręka wyciągnięta w kierunku Komisji Europejskiej. "Jestem wdzięczy parlamentarzystom, którzy doskonale rozumieją dynamikę tej dyskusji, negocjacji, tej dyplomacji, która tutaj się toczyła, i zaproponowali pewne zmiany, wychodzące naprzeciw oczekiwaniom Komisji" - zaznaczył.

Komisja Europejska, podejmując w grudniu decyzje o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności. Dotyczyły one m.in. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, w tym niestosowania zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów. KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała, by nie przerywano kadencji sędziów członków Rady, oraz zapewnienia, by nowy system gwarantował wybór sędziów członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. KE zapowiadała możliwość wycofania art. 7., jeśli polskie władze spełnią jej postulaty. (PAP)

Autor: Ludwika Tomala