Nasz rząd na pewno nie pozwoli bezkarnie obrażać naszej Ojczyzny - napisał w niedzielę na Twitterze minister SWiA Joachim Brudziński odnosząc się do sporu dotyczącego procedowanej w Parlamencie noweli ustawy o IPN.

"Wobec słusznego! oburzenia na przypisywanie Polakom win niemieckich nazistowskich zbrodniarzy, można reagować albo werbalną +kłonicą+ (ku uciesze naszych wrogów) albo postawić na twardą i konsekwentną reakcję rządu. Nasz rząd na pewno nie pozwoli bezkarnie obrażać naszej Ojczyzny" - napisał minister SWiA.

Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawę o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, zgodnie z którą każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

W sobotę podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz ambasador Izraela Anna Azari, zaapelowała o zmianę w tej nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady".

Ambasador powiedziała, że nowelizacja budzi w Izraelu "dużo, dużo emocji" i "odrzuca ją rząd Izraela". "Mamy nadzieję, że możemy znaleźć wspólną drogę, żeby zrobić jakąś zmianę w tej nowelizacji. Dlatego, że Izrael też rozumie, kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy. U nas to (nowelizację - PAP) traktuje się jak niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie, wszyscy są oburzeni" - mówiła. (PAP)