Organizacje, które gloryfikują niemiecki nazizm czy inne totalitaryzmy i posługują się ich symbolami, powinny zostać zdelegalizowane, a młodzi ludzie zaangażowani w te praktyki powinni zostać ukarani - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu został zapytany na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu m.in. o to, czy jego zdaniem organizacje takie jak stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność" czy Obóz Narodowo-Radykalny powinny być zdelegalizowane i czy rząd PiS zrobił w ostatnich latach wystarczająco dużo, by faszyzm się nie rodził.

"Takie organizacje, jak ta, o której pan wspomniał, które się posługują symbolami i pojęciami, które gloryfikują (...) niemiecki nazizm czy inne totalitaryzmy powinny być zdelegalizowane" - odpowiedział Morawiecki. Podziękował jednocześnie dziennikarzom "za to, że tropią tego typu rzeczy".

"Te dwa totalitaryzmy, niemiecki nazizm i komunizm, to były największe tragedie XX wieku i jedne z największych tragedii w ogóle, w dziejach ludzkości, a młodzi ludzie (...), którzy tego typu symbole pokazują i posługują się nimi oczywiście wykazują się nie tylko ignorancją, ale powinni zostać ukarani, ponieważ w państwie polskim nie może być najmniejszej tolerancji dla symboli hitlerowskich, nazistowskich, faszystowskich czy komunistycznych" - podkreślił premier.

Jak mówił, posługiwanie się takimi symbolami jest nie tylko niezgodne z prawem, ale też jest "wbrew wszelkim naszym wartościom". "Uderza w człowieczeństwo, uderza w naszych bohaterów" - dodał Morawiecki. Wskazał w tym kontekście, że Polska "jako pierwszy stawiła opór hitlerowskim Niemcom" i poniosła w związku z tym "największą ofiarę".

"Nie ma tolerancji najmniejszej dla jakichkolwiek działań tego typu, one powinny być wyeliminowane - czy to dotyczących symboli komunistycznych, zbrodniczego systemu komunistycznego, czy, tak jak w tym przypadku, okrutnego, zbrodniczego systemu, który wprowadziły hitlerowskie Niemcy" - oświadczył szef rządu.