Szybka diagnostyka, mniej inwazyjne zabiegi i łatwiejsza rehabilitacja – nowoczesne urządzenia usprawniają proces opieki nad pacjentami kardiologicznymi.

Choroby kardiologiczne to pierwsza przyczyna zgonów w Polsce, a liczba chorych będzie rosła – do 2020 r. może być nawet 200 tys. nowych przypadków rocznie. Dlatego, zdaniem ekspertów, należy położyć nie tylko nacisk na profilaktykę, ale także na skuteczność leczenia. Obecnie nawet jeżeli jest udzielana pomoc interwencyjna na bardzo wysokim poziomie, to bardzo duży odsetek pacjentów wraca do szpitala po kolejnych epizodach. To utrudnia życie chorym, ale jest także bardzo kosztowne: leczenie szpitalne pochłania 75 proc. kosztów leczenia w chorobach kardiologicznych.

Potrzebę zmiany leczenia na bardziej efektywne dostrzegł już NFZ, który co prawda nie finansuje wykorzystania nowoczesnego sprzętu, ale zachęca finansowo placówki do kompleksowej opieki. Takiej, w której oprócz samej interwencji pacjent otrzymuje opiekę po zabiegu łącznie z rehabilitacją. Na razie pomysł rozwija się powoli. Kontrakty na taki rodzaj opieki podpisało dwadzieścia parę placówek. Wiele nie jest jeszcze na nie gotowych. Nie mają w swojej ofercie np. rehabilitacji. Jednak zdaniem ekspertów jest to pierwszy krok, żeby w ogóle zauważyć, że holistyczne potraktowanie leczenia chorób serca ma sens.

– Jednym z rozwiązań wspierających taką kompleksową opiekę jest wprowadzenie nowoczesnej technologii do procesów leczenia – uważa Karol Wesołowski, dyrektor biznesu ultrasonografii i echokardiografii w firmie Philips. Tym bardziej że to akurat obszar, który rozwija się bardzo szybko i odpowiada na potrzeby kardiologii w różnych etapach zdrowia pacjenta. Od wspierania ludzi w prowadzeniu zdrowego stylu życia przez profilaktykę, poprawną diagnozę i spersonalizowane podejście do leczenia, skuteczne terapie, dzięki którym pacjenci szybciej wracają do zdrowia, po rehabilitację i opiekę w domu.

Niemałą rolę odgrywają tutaj najnowsze rozwiązania technologiczne. – Istnieją konkretne wdrożenia systemów umożliwiających zbieranie i danych, i diagnostyki obrazowej, które są kompatybilne z każdym telefonem czy tabletem – tłumaczy Karol Wesołowski. Jednym z rozwiązań proponowanych przez Philips jest szybka diagnostyka, którą oferuje mobilny ultrasonograf. Można go podłączyć do tabletu czy smartfona, a jego działanie jest bardzo proste, intuicyjne.

Lumify to ultramobilny ultrasonograf, który dzięki podłączeniu głowicy do aplikacji zainstalowanej na tablecie lub smartfonie po-zwala na wykonanie badania praktycznie w dowolnym miejscu: w gabinecie lekarskim, oddziale szpitalnym lub w domu pacjenta.

To pierwsze mobilne urządzenie na rynku, które gwarantuje taką jakość obrazu, jak aparaty stacjonarne.

Krystian Wita, p.o. zastępcy dyrektora ds. lecznictwa Klinicznego Szpitala w Katowicach nie wyobraża sobie izby przyjęć bez takiego urządzenia. Ultrasonografię można wykonywać zdalnie – np. badanie mógłby robić lekarz rodzinny i wyniki przesyłać do specjalistów, którzy pomogliby je zinterpretować. Narzędzia już są. Potrzeba jeszcze współpracy lekarzy - uważa Robert Gil, kierownik Kliniki Kardiologii Inwazyjnej Szpitala Klinicznego MWSIA w Warszawie.

Kolejną pomocą diagnostyczną jest nowa aplikacja, która pomaga przeanalizować pracę serca: Inteligencja Anatomiczna USG. HeartModel automatycznie wykrywa, segmentuje i wylicza wielkości frakcji wyrzutowej z lewej komory i lewego przedsionka w wersji 3D Live. Z badań przeprowadzonych na 150 pacjentach przez University of Chicago wynikało, że lekarze oszczędzają aż 82 proc. czasu na zgromadzenie i analizę danych dzięki wykorzystaniu aplikacji. Inne zaś badania wykazały, że analizy prowadzone na obrazie 2D zajmowały lekarzom 176 minut dziennie przy 50 badaniach, a od 31 do 66 minut przy wykorzystaniu inteligentnego modelu serca.

System EchoNavigator oszczędza również czas, umożliwia też bardziej precyzyjne przeprowadzanie zabiegu. Funkcjonalność ta zwiększa pewność diagnostyki i leczenia podczas mało inwazyjnych zabiegów w zakresie strukturalnych wad serca. System EchoNavigator automatycznie łączy obrazowanie Echa i RTG w czasie rzeczywistym, co umożliwia intuicyjne i szybkie prowadzenie narzędzi w trójwymiarowej przestrzeni wewnątrz ciała pacjenta. Wyliczenia pokazują, że skorzystanie z „nawigatora” Philipsa może skrócić czas procedury o 30 proc.

Firma oferuje też urządzenia umożliwiające przeprowadzenie m.in. EKG z dostępem do wyników na smartfonie. Nie dość, że można je prowadzić z dowolnego miejsca, to daje możliwość archiwizacji i analizy bez zbędnego gromadzenia wersji papierowej.

Nowoczesne rozwiązania są także pomocne na kolejnym etapie – czyli podejmowania decyzji dotyczących leczenia i samego procesu leczenia. Jednym z nich jest nowoczesna platforma zarządzająca danymi kardiologicznymi pacjentów. Zapewnia swobodny dostęp do danych z całego okresu choroby (łącznie z możliwością przeprowadzania przez system pogłębionej analizy i rekonstrukcji danych obrazowych, gromadzonych w sposób chronologiczny, ale i plastyczny) w dowolnym momencie, z dowolnego komputera zarówno w sieci szpitalnej, jak i poza nią. Dzięki temu pozwala na sprawniejsze podejmowanie decyzji, usprawnia przepływ pracy i redukuje koszty.

Jak wskazuje Karol Wesołowski, rozwiązania technologiczne rozwiązują kilka systemowych problemów, które również odpowiadają na problem braku specjalistów. Prof. Marian Zembala ze Śląskiego Centrum Chorób Serca podczas tegorocznego Kongresu Towarzystwa Kardiologicznego przyznał, że współczesny lekarz, nie tylko kardiolog czy kardiochirurg, ale także chirurg naczyniowy staje wobec nowych możliwości, które daje diagnostyka, dzięki czemu czyni rozpoznanie szybszym, sprawniejszym i precyzyjniejszym. Efekt to redukcja powikłań i skuteczniejsze leczenie.

Z takich rozwiązań zaczęły już korzystać polskie szpitale, m.in. Klinika Kardiologii WUM korzystająca z aplikacji HeartModel. Śląskie Centrum Chorób Serca archiwizuje i udostępnia wyniki badań EKG cyfrowo. Utworzono tam również zintegrowany system monitorowania sal operacyjnych, intensywnej terapii i oddziałów. Dzięki temu mamy do czynienia z ciągłością w przepływie danych i stanu pacjenta dostępnych w sieci.