"Czas wieczoru wigilijnego jest jedyny w swoim rodzaju. To nie tylko narodziny syna Bożego, ale również narodziny szczęścia, które ma towarzyszyć człowiekowi przez cały okrągły rok. Jak nakazuje tradycja, gospodarze, tak w przeszłości, jak i dzisiaj starają się sobie zabezpieczyć to szczęście w postaci dobrych plonów w nadchodzącym roku" - opowiadała PAP etnograf Aldona Plucińska z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
Jedną z wróżb na szczęście i urodzajne plony było podrzucanie ugotowanego na wieczerzę wigilijną grochu z kapustą do powały izby.