Ponad 120 osób zginęło w stanie Gudźarat na zachodzie Indii na skutek powodzi wywołanych deszczami monsunowymi w ostatnich tygodniach, paraliżując transport oraz zagrażając uprawom i przemysłowi - poinformowały w piątek lokalne władze.

"Nasze zespoły pracują w różnych częściach kraju wraz z żołnierzami, by poprawić sytuację" - powiedział Reuterowi Deepak Ghai z Krajowego Urzędu ds. Nadzwyczajnych.

Ponad milion domów zostało podtopionych lub zalanych, nadal oceniane są straty dla rolnictwa - dodał.

Lotnisko w Ahmedabadzie, gospodarczej stolicy Gudźaratu, zostało częściowo zalane, co zmusiło przewoźników do przekierowywania samolotów do innych portów lotniczych. Ponadto 150 fabryk musiało przerwać produkcję - przekazał przedstawiciel miejscowych władz A.R. Raval.

Powodzie nawiedziły stan w wyjątkowo złym czasie dla rolników uprawiających bawełnę - pisze Reuters. Ponad 50 tys. z nich usiłuje obecnie odprowadzić wodę z podtopionych pól i gospodarstw. Eksperci wskazują, że zalanie pól bawełny i prosa w Gudźaracie i sąsiednim Radżastanie może nie tylko obniżyć tegoroczne plony, ale też w niedalekiej przyszłości doprowadzić do plag szkodników.