Bułgarska służba do walki z przestępczością zorganizowaną zatrzymała 23 osoby za włamania do systemu komputerowego Agencji Celnej, co umożliwiło fałszowanie dokumentów i realizację przemytu na wielką skalę w ciągu kilku lat - podaje sobotnia prasa sofijska.

Wśród zatrzymanych są obecni i byli celnicy, pracownicy firm prywatnych i hakerzy. Siatka prowadziła rozległą działalność w całym kraju. Aresztów dokonano w Sofii, na głównym przejściu granicznym z Serbią, a także w Warnie i Dobriczu na wschodzie kraju.

Operacja jest częścią dużego międzynarodowego dochodzenia, obejmującego kilka innych państw regionu.

Rzeczniczka bułgarskiej prokuratury Rumiana Arnaudowa poinformowała, że „chodzi o międzynarodową grupę przestępczą”. Wśród zatrzymanych jest również celnik z Macedonii; gang działał na terenie UE i sąsiadujących z Bułgarią innych krajów bałkańskich.

Według Arnaudowej mózgiem operacji przestępczej jest specjalista komputerowy, który umożliwił wejście do bazy komputerowej Agencji Celnej i manipulowanie danymi. Wydawano na przykład sfałszowane dokumenty o wyjeździe z kraju pojazdów z towarami, które w ogóle nie opuszczały Bułgarii, a na podstawie tych dokumentów właściciele towarów otrzymywali zwrot podatku VAT. Są również podejrzenia, że gang zajmował się przemytem narkotyków - dodała rzeczniczka.

Według niej pierwsze sygnały o podejrzanych przewozach tranzytowych pojawiły się dwa lata temu.