“Święty Mikołaj nie istnieje”- za tę wypowiedź na zakończenie muzycznego spektaklu dla dzieci w znanym rzymskim audytorium zwolniono dyrygenta orkiestry. Gdy wypowiedział te słowa, mali widzowie wybuchli płaczem, a ich oburzeni rodzice złożyli wiele skarg.

Włoskie media podały, że w czwartek w audytorium Parco della Musica w Wiecznym Mieście odbyła się premiera przedstawienia dla dzieci na motywach filmu Disneya. Gdy spektakl się skończył, dyrygent, żegnając się z widownią, wziął mikrofon do ręki i ogłosił, że nie ma świętego Mikołaja. Następnie zszedł ze sceny.

Widzowie zareagowali płaczem , gwizdami i okrzykami niezadowolenia.

Fala krytyki i protestów, jakie skierowano pod adresem organizatorów oraz nieprzychylnych komentarzy na portalach społecznościowych skłoniła ich do zwolnienia dyrygenta. Jego następca poprowadzi orkiestrę podczas kolejnych spektakli począwszy od piątkowego.

Organizatorzy spektaklu wydali też oświadczenie, w którym zapewnili, że „odcinają się” od zachowania artysty i poinformowali o podjęciu kroków dyscyplinarnych wobec niego.

„Podobnie jak wszyscy obecni na spektaklu, także i my byliśmy oburzeni całkowicie prywatną deklaracją dyrygenta” - napisali. „Naszym celem jest budzenie pozytywnych emocji i marzeń u najmłodszych” - podkreślili. Zachowanie muzyka uznano za zupełnie „nie na miejscu”.