Sąd w Moskwie uznał w czwartek za zgodną z prawem decyzję o przedłużeniu aresztu zastosowanego wobec dziennikarza ukraińskiej państwowej agencji prasowej Ukrinform, Romana Suszczenki. Dziennikarz, oskarżony o szpiegostwo, pozostanie w areszcie do 30 stycznia.

W wydanym komunikacie sąd poinformował, że odrzucił apelację obrońców Suszczenki od decyzji sądu niższej instancji o przedłużeniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci aresztu do 30 stycznia 2017 roku.

Wcześniej w czwartek MSZ Ukrainy zażądało od władz Rosji uwolnienia dziennikarza; rzeczniczka resortu Mariana Beca oświadczyła, że jest on więziony bezprawnie.

47-letni Suszczenko jest stałym korespondentem Ukrinformu we Francji. Został zatrzymany w Rosji we wrześniu podczas urlopu, gdy przyjechał do Moskwy w odwiedziny do bliskich. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że jest on funkcjonariuszem ukraińskiego wywiadu wojskowego w stopniu pułkownika i oskarżyła go o szpiegostwo. Suszczenko został wtedy aresztowany na dwa miesiące.

W Kijowie zarzuty pod jego adresem uznano za absurdalne. Dziennikarz nie przyznaje się do winy.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)