Technologia może pomóc w przewidywaniu zjawisk, ale odpowiedź jest już po naszej stronie – mówi w podkaście „Wittenberg rozmawia o technologiach” prof. Aleksandra Przegalińska, badaczka sztucznej inteligencji.

Południe Polski cały czas mierzy się ze skutkami powodzi, która w ubiegłym tygodniu zniszczyła m.in. Kłodzko i Gluchołazy. Czy technologia mogła w jakiś sposób pomóc w walce z żywiołem?

- Mamy kryzys humanitarny, to co dzieje się na Dolnym Śląsku wygląda dramatycznie. To co dla mnie jest interesujące, to czy technologia w jakikolwiek sposób pomogła nam to zobaczyć – mówi prof. Aleksandra Przegalińska z Akademii im. Leona Koźmińskiego. – Do czego służy sztuczna inteligencja? Do robienia predykcji, prognoz. I rzeczywiście była skuteczna we wskazaniu, że ten fenomen nastąpi i jaka może być jego skala. Odpowiedź na to, jest już po naszej stronie – przekonuje.

Rzeczywiście – już latem część badaczy przekonywała, że nad Europą Środkową mogą pojawić się niebezpieczne anomalie pogodowe. Prognozy pogody dość szczegółowo pokazywały skalę opadów nad Polską na kilka dni przed tym, zanim one nastąpiły.

- Technologia może dokładać się do odpowiedzi, ale nie może stanowić odpowiedzi. To jest ludzki świat i my musimy odpowiadać na wyzwania, które nas spotykają. Technologia może wspierać człowieka w trudnych zadaniach – mówi prof. Aleksandra Przegalińska.

Takim zadaniem może być na przykład wsparcie w edukacji. – Jestem orędowniczką mądrego wprowadzania AI do edukacji – przekonuje badaczka. – W takich sytuacjach jak ten kryzys, który mamy, żeby nie przerywać edukacji pewnie trzeba posiłkować się technologią. Cała rozmowa na gazetaprawna.pl i YouTube.