Ze wcześniejszych słów Trumpa wynika, że rozejm ma się zacząć od 12-godzinnej przerwy w działaniach zbrojnych Iranu, a przez kolejne 12 godzin od ataków powstrzyma się Izrael, po czym "po 24 godzinach świat przywita oficjalne zakończenie wojny dwunastodniowej. "GRATULACJE DLA WSZYSTKICH! Izrael i Iran w pełni uzgodniły, że nastąpi kompletne i całkowite ZAWIESZENIE BRONI (za około 6 godzin, kiedy Izrael i Iran zakończą trwające, ostatnie misje!), na 12 godzin, po czym wojna zostanie uznana za ZAKOŃCZONĄ!" - napisał w poniedziałek wieczorem Trump na portalu Truth Social. Dziś Donald Tramp zaś ogłosił, że zawieszenie zaczęło obowiązywać. Jednocześnie prezydent USA zaapelował do obu stron konfliktu, by nie łamały postanowień umowy.
Wojna izraelsko-irańska. Warunki rozejmu i ewentualnego pokoju
"USA najpierw uzyskały zgodę Izraela na propozycję rozejmu, a później projekt został przekazany przez Katar Iranowi - informował w poniedziałek dziennik "Haarec", powołując się na zagraniczne źródło biorące udział w negocjacjach.
"Zakładając, że wszystko zadziała tak, jak powinno, a tak będzie, chciałbym pogratulować obu krajom, Izraelowi i Iranowi, posiadania Wytrzymałości, Odwagi i Inteligencji, aby zakończyć to, co powinno być nazywane «WOJNĄ 12-DNIOWĄ». To wojna, która mogła trwać latami i zniszczyć cały Bliski Wschód, ale tak się nie stało i nigdy się nie stanie!" - napisał Trump. "Niech Bóg błogosławi Izrael, niech Bóg błogosławi Iran, niech Bóg błogosławi Bliski Wschód, niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki i niech Bóg błogosławi ŚWIAT!" - zakończył poniedziałkowy wpis Trump. W wywiadzie telefonicznej dla NBC News Trump zaś powiedział, że porozumienie oznacza całkowity koniec wojny, że rozejm "będzie trwał wiecznie", a Izrael i Iran już nigdy nie będą do siebie strzelać.
W negocjacjach - pośrednich i bezpośrednich - z Iranem mieli brać udział wiceprezydent J.D. Vance, sekretarz stanu Marco Rubio i wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Trump miał z kolei przekonać premiera Izraela Benjamina Netanjahu w rozmowie telefonicznej.
Ważne
W izraelskich atakach na Iran zginęło co najmniej 430 osób, a 3500 zostało rannych - poinformowały w sobotę media państwowe, powołując się na ministerstwo zdrowia w Teheranie. W odwetowych atakach rakietowych Iranu śmierć poniosło 29 mieszkańców Izraela.
Teheran nie potwierdza zawarcia umowy, ale jest gotowy wstrzymać się od odwetów
Już po ogłoszeniu przez Trumpa rozejmu w Teheranie doszło do eksplozji. Szef irańskiej dyplomacji Abbas Aragczi oświadczył we wtorek nad ranem, że Teheran nie zawarł na razie żadnej umowy o rozejmie z Izraelem. Dodał jednak, że jeżeli Izrael wstrzyma walki do godz. 4 czasu irańskiego (godz. 2.30 w Polsce), Iran powstrzyma się od odwetów. "Jak dotąd NIE MA «porozumienia» w sprawie zawieszenia broni lub wstrzymania działań wojennych. Jednak jeżeli reżim izraelski zaprzestanie swojej nielegalnej agresji przeciwko narodowi irańskiemu nie później niż do godz. 4 czasu teherańskiego, nie mamy zamiaru kontynuować po tym naszych odpowiedzi" - napisał Aragczi w serwisie X. Jego wiadomość została opublikowana o godz. 4.16 czasu lokalnego, czyli 16 minut po wyznaczonym Izraelowi ultimatum. Aragczi opublikował też kilkanaście minut później drugi wpis, w którym przekazał, że "operacje militarne naszych potężnych sił zbrojnych w celu ukarania izraelskiej agresji były kontynuowane do godz. 4 rano (czasu teherańskiego-PAP)". Od tej poty brak informacji o ostrzałach. Wiele wskazuje jednak na to, że obie strony konfliktu przestały się ostrzeliwać.
Tymczasem, jak donosi stacja Kanał, premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że zawieszenie broni będzie obowiązywało, jeżeli Iran przestanie atakować.
Wiceprezydent USA mówi o rozejmie między Izraelem a Iranem i broni jądrowej Teheranu
Wiceprezydent USA J.D. Vance, który zaczynał udzielanie wywiadu telewizji Fox News minuty po tym, jak pojawił się wpis Trumpa, powiedział, że kiedy wychodził z Białego Domu wiedział, że rozejm jest uzgadniany, lecz przyznał, że ostateczna wersja wpisu prezydenta "różniła się trochę od tego, co pokazał mu parę godzin wcześniej". Vance oznajmił też, że irański program atomowy został zniszczony, Iran stracił możliwości produkcji broni jądrowej, a jego zapasy wysoko wzbogaconego uranu zostały "pogrzebane" pod gruzami zniszczonych obiektów atomowych.
Jeszcze w niedzielę Vance sugerował, że Irańczycy mogli zachować swoje zapasy, mówiąc, że USA będzie o nich rozmawiać z Iranem."Tydzień temu Irańczycy byli bardzo blisko uzyskania broni jądrowej. Teraz nie mogą zbudować broni jądrowej. To jest największe świadectwo przywództwa prezydenta i sukcesu naszej misji w ciągu jednego tygodnia, dzięki Bogu do tej pory nie tracąc ani jednego amerykańskiego ofiara" - podsumował Vance. "Podjęliśmy się zniszczenia tego, co było groźnym programem nuklearnym, który mógł zdestabilizować cały świat. Teraz, gdy ten program upadł, zrobiliśmy to dzięki skutecznemu przywództwu prezydenta, a także bardzo, bardzo kompetentnej pracy naszych żołnierzy" - dodał.
Świat z zadowoleniem przyjmuje informacje o rozejmie
Wiele krajów i organizacji z zadowoleniem zareagowało na ogłoszenie we wtorek przez USA rozejmu między Izraelem i Iranem. Unia Europejska wezwała Teheran do zaangażowania się w wiarygodne wysiłki dyplomatyczne, a Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zaproponowała spotkanie szefowi irańskiej dyplomacji. Arabia Saudyjska z radością powitała propozycję zawieszenia broni między Izraelem i Iranem i wyraziła nadzieję na deeskalację konfliktu - przekazała we wtorkowym komunikacie państwowa agencja prasowa.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała Iran "do poważnego zaangażowania się w wiarygodny proces dyplomatyczny". "Stół negocjacyjny pozostaje jedyną realną drogą naprzód" - podkreśliła w oświadczeniu.
Ministerstwo spraw zagranicznych Chin przekazało podczas wtorkowej konferencji prasowej, że Pekin wezwał wszystkie strony do pilnego wypracowania politycznego porozumienia. Rzecznik resortu Guo Jiakun dodał, że Chiny są gotowe do współpracy z międzynarodowymi partnerami w celu osiągnięcia pokoju i stabilności na Bliskim Wschodzie.
Francuski resort dyplomacji wezwał Iran do natychmiastowego przystąpienia do negocjacji w sprawie swojego programu nuklearnego i rakietowego oraz "destabilizujących działań".
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa z zadowoleniem przyjęła zawieszenie broni, ale nie chce wyciągać przedwczesnych wniosków co do trwałości rozejmu.
Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi przekazał we wtorek w portalach społecznościowych, że zwrócił się do szefa MSZ Iranu Abbasa Aragcziego z propozycją spotkania i wezwał irańskie władze do współpracy z Agencją. Miałoby to doprowadzić do znalezienia dyplomatycznego rozwiązania w kwestii programu nuklearnego Teheranu.
Rada Współpracy Zatoki Perskiej zapowiedziała na wtorek nadzwyczajne spotkanie z udziałem szefów resortów spraw zagranicznych regionu.