Na początku lat 60. XX w. wybory zawodowe w USA były ograniczone przez płeć oraz rasę. Na przykład w 1960 r. aż 94 proc. lekarzy i prawników stanowili biali mężczyźni. Do 2010 r. ich udział w tych zawodach spadł do 62 proc., zaś znaczną część stanowisk zajęły kobiety i osoby czarnoskóre. Jaki był wpływ tych zmian na wyniki gospodarcze Ameryki?

Na to pytanie starają się odpowiedzieć Chang-Tai Hsieh (Uniwersytet Chicagowski), Erik Hurst (Uniwersytet Chicagowski), Charles Jones (Uniwersytet Stanforda) i Peter Klenow (Uniwersytet Stanforda). Ekonomiści zbadali wpływ zmian społecznych na wzrost gospodarczy USA od 1960 r. do 2010 r., korzystając z modelu teoretycznego opartego na analizie danych American Community Survey (ACS), dorocznego badania demograficznego.

Badacze najpierw zidentyfikowali dwa skutki ograniczeń panujących na rynku pracy. Pierwszy to czynniki, które sprawiają, że ludzie nie mogą pracować w zawodach, do których mają predyspozycje. Inna forma barier tego typu to przeszkody w formacji kapitału ludzkiego. Uprzedzenia płciowe i rasowe oraz różnice społeczne wpływały na dostęp do edukacji i rozwój kapitału ludzkiego u dzieci. Jako drugi skutek autorzy wskazują wpływ norm społecznych oraz preferencji zawodowych. W latach 60. XX w. ograniczały one dostęp kobiet i czarnoskórych mężczyzn do zawodów wymagających kwalifikacji. Dane ACS wskazują, że spadek barier na rynku pracy odpowiadał za zmianę struktury zawodowej w większym stopniu niż zmiana norm społecznych i preferencji zawodowych.

Wyniki z analizy sugerują, że poprawa wykorzystania zdolności ludzi przyniosła USA znaczne korzyści ekonomiczne. Dzięki znoszeniu barier na rynku pracy, więcej kobiet i Afroamerykanów mogło się zawodowo realizować, co przyczyniło się do wzrostu produktywności. Według szacunków autorów, zmiany te wyjaśniają aż 41 proc. wzrostu gospodarczego per capita w latach 1960–2010. Autorzy pokazują również, że zmniejszenie ograniczeń w rozwoju kapitału ludzkiego miało znacznie większy wpływ na wzrost gospodarczy niż spadek dyskryminacji na rynku pracy.

Autorzy przeprowadzili również symulacje, aby zbadać, jak wyglądałby wzrost gospodarczy, gdyby bariery zostały całkowicie wyeliminowane. Ustalili, że w takim scenariuszu PKB per capita mogłoby się zwiększyć o dodatkowe 9,9 proc. Jednak większość wzrostu wynikającego z poprawy wykorzystania zdolności ludzi miała miejsce między 1970 r. a 2000 r., co oznacza, że potencjalne korzyści ze zmniejszenia obecnych barier będą prawdopodobnie mniejsze niż w przeszłości.

We wnioskach ekonomiści podkreślają znaczenie równych szans na rynku pracy dla długoterminowego wzrostu gospodarczego. Wskazują także na potrzebę dalszego zmniejszania barier zawodowych, aby w pełni wykorzystać potencjał ludzi. Autorzy sugerują także, że działania polityczne skierowane na eliminację tych barier mogą przyczynić się do dalszego wzrostu gospodarczego, choć przewidują, że skala wpływu może być mniejsza niż w przeszłości. ©Ⓟ

Autor jest ekonomistą GRAPE