Rzecznik pakistańskiej armii gen. Ahmed Chaudhry jako powód wzrostu liczby ofiar podał ostrzał, do jakiego doszło na linii kontrolnej, która w rzeczywistości jest granicą między państwami.
Premier Pakistanu: Indie popełniły błąd
W wieczornym wystąpieniu premier Pakistanu Shehbaz Sharif powiedział, że Indie popełniły błąd, atakując Pakistan. Wspominając śmierć siedmioletniego chłopca, premier złożył obietnicę, że "zemści się za każdą kroplę krwi ofiar".
Sharif określił indyjskie ataki jako "tchórzliwe" i stwierdził, że Pakistan pokazał, że potrafi się bronić. Potwierdził zestrzelenie indyjskich samolotów bojowych. Wcześniej pakistańska armia podawała informację o strąceniu pięciu samolotów, w tym trzech Rafale francuskiej produkcji.
Szef rządu powtórzył po raz kolejny, że Pakistan nie miał żadnych związków z atakiem terrorystycznym, do którego doszło 22 kwietnia 2025 r. w miejscowości Pahalgam w indyjskim Kaszmirze, w wyniku czego zginęło 26 osób.
Delhi oskarżyło dżihadystyczną grupę pakistańskich rebeliantów Lashkar-i-Toiba o organizację i przeprowadzenie zbrojnej napaści na turystów. Zdarzenie to wywołało eskalację napięcia.
Atak na cele w Pakistanie
W nocy z wtorku na środę Indie przeprowadziły atak na cele w Pakistanie i w pakistańskiej części spornego regionu, Kaszmiru, pod nazwą Operacja Sindoor. Pakistan odpowiedział na ten atak. Indyjska policja powiadomiła o co najmniej 10 osobach zabitych i 48 rannych na terytorium Indii.
Eskalacja konfliktu wzbudziła zaniepokojenie wielu krajów. Władze Chin, Japonii, USA, Francji i Rosji zaapelowały do obu stron o zachowanie spokoju. Rząd Wielkiej Brytanii wyraził gotowość podjęcia działań na rzecz deeskalacji napięć między Indiami a Pakistanem.