EBI będzie wspierał sektor bezpieczeństwa i obronności. Z Teresą Czerwińską, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego rozmawiał rozmawiał Mateusz Roszak.
Zgodnie z ostatnim raportem 47 proc. całkowitego finansowania Grupy EBI w Unii Europejskiej w zeszłym roku zostało przyznane regionom spójności – skąd wynika to założenie, żeby tak duży udział środków był przeznaczany na spójność? UE wciąż ma problem z konwergencją gospodarczą czy odwrotnie – to wynik skuteczności takiej polityki?
ikona lupy />
Teresa Czerwińska, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego / Materiały prasowe / fot. Materiały prasowe

Przypadające w tym roku dwudziestolecie członkostwa Polski w Unii Europejskiej to dobra okazja do podsumowania polityki spójności. W 2004 r. średnia PKB 10 nowych krajów członkowskich wynosiła 60 proc. średniej UE. Dziś to 80 proc. Stopa bezrobocia spadła z 14,4 proc. do 3,6 proc. Inwestycje UE w spójność, czyli wspieranie regionów słabszych ekonomicznie i wyrównywanie szans rozwojowych ludzi żyjących w różnych zakątkach naszej Wspólnoty, przyczyniły się do ogromnego skoku cywilizacyjnego.

Europejski Bank Inwestycyjny wspierał proces konwergencji, inwestując zdecydowaną większość z prawie 100 mld zł przyznanych w tym okresie Polsce właśnie w spójność regionalną, m.in. transport, transformację energetyczną i innowacje.

Właścicielami EBI jest 27 państw członkowskich, a zadaniem wcielanie w życie ich wspólnych priorytetów. Tylko w zeszłym roku finansowanie Grupy EBI – w której skład wchodzi także Europejski Fundusz Inwestycyjny (EFI) – na rzecz spójności osiągnęło najwyższy poziom w 65-letniej historii banku. Wyniosło 36,2 mld euro, co stanowi wspomniane 47 proc. Szacujemy, że zatwierdzone w zeszłym roku projekty pozwolą ponad pięciu milionom ludzi uzyskać dostęp do lepszych usług zdrowotnych, zaopatrzą w energię elektryczną ze źródeł odnawialnych ponad sześć milionów gospodarstw domowych, oraz umożliwią dostęp do usług 5G ponad sześciu milionom nowych abonentów. To tylko wybrane przykłady konkretnych efektów finansowanych przez nas projektów spójności.

W 2023 r. Polska, obok Francji, Hiszpanii, Włoch i Niemiec, była jednym z głównych beneficjentów finansowania EBI – w tym roku może się to zmienić? Jak wygląda to finansowanie w 2024 r.?

W 2023 r. Grupa EBI podpisała w Polsce umowy o łącznej wartości 5,1 mld euro. Podobny wynik osiągaliśmy także w poprzednich latach, a teraz pracujemy intensywnie nad tym, żeby i 2024 r. był co najmniej tak samo udany. Sądzę, że jesteśmy na dobrej drodze ku temu, żeby powtórzyć ten wynik. Mam nadzieję, że uda nam się go nawet poprawić.

Polska była w zeszłym roku trzecim największym spośród krajów UE beneficjentem inwestycji EBI na rzecz konwergencji. Dziewięćdziesiąt procent finansowania banku w Polsce przypadło regionom spójności. EBI przeznaczył w nich ponad 1,2 mld euro na sektor energetyczny, prawie tyle samo na transport, blisko 780 mln na rozwój usług. Finansowanie na rzecz spójności w Polsce przyznane przez EFI, który wspiera konkurencyjność małych przedsiębiorstw, wyniosło 627 mln euro. To również trzeci najwyższy wynik w UE.

Wojna za naszą wschodnią granicą boleśnie pokazała nam, jak ważne jest wzmocnienie niezależności energetycznej oraz obronności. Dlatego w najnowszej strategii EBI na lata 2024–2027 zwiększenie wsparcia europejskiego sektora bezpieczeństwa i obronności znalazło się wśród najważniejszych priorytetów. Wiem, że państwa członkowskie mają wysokie oczekiwania w stosunku do EBI w zakresie finansowania projektów podwójnego zastosowania, w tym również inwestycji małych i średnich firm. ©℗

Rozmawiał Mateusz Roszak
Cała rozmowa na gazetaprawna.pl