Rządząca w Nigrze junta wojskowa ogłosiła zakończenie obowiązywania porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi, zezwalającego na działalność w kraju personelu wojskowego i cywilnego Departamentu Stanu – poinformowała w sobotę wieczorem amerykańska stacja CNN.

Decyzję o wypowiedzeniu umowy ze skutkiem natychmiastowym podjęto "uwzględniając aspiracje i interesy narodu" nigerskiego – oświadczył rzecznik armii Amadou Abdramane.

Ocenił, że porozumienie z 2012 roku było "głęboko nieuczciwe", zostało Nigrowi narzucone i stanowiło pogwałcenie "konstytucyjnych i demokratycznych zasad" suwerenności tego kraju.

Niger należał w przeszłości do kluczowych partnerów Stanów Zjednoczonych w regionie Sahelu, ale stosunki między tymi państwami pogorszyły się w lipcu ubiegłego roku, po dojściu do władzy w Nigrze junty wojskowej. USA uznały to za zamach stanu.

Od tego czasu Stany Zjednoczone wycofały z Nigru znaczną część swojego kontyngentu wojskowego, liczącego 1100 żołnierzy. W liście do Kongresu z grudnia 2023 roku prezydent Joe Biden informował, że w Nigrze pozostawało wówczas 648 żołnierzy amerykańskich.

Wysocy rangą przedstawiciele Pentagonu uważają, że obecność w Nigrze ma kluczowe znaczenie dla powstrzymywania terroryzmu w regionie.

Pod koniec grudnia 2023 roku Niger opuścili też ostatni żołnierze francuscy - po 10 latach prób przeciwdziałania przez Francję dżihadystom w Sahelu, gdzie Niger był wcześniej jednym z ostatnich sojuszników Paryża.

26 lipca 2023 roku nigerskie wojsko obaliło demokratycznie wybranego prezydenta Mohameda Bazouma. Był on jednym z ostatnich prozachodnio nastawionych przywódców w Afryce Subsaharyjskiej. Dwa dni później generał Abdourahamane Tchiani, dowodzący od 2011 roku Gwardią Prezydencką, ogłosił się nową głową państwa. (PAP)

mw/ szm/