Senacka Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu jednogłośnie opowiedziała się we wtorek za odrzuceniem w całości nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego, przewidującej m.in. zdefiniowanie strategicznych złóż kopalin podlegających szczególnej ochronie.

Sejm przyjął nowelizację ustawy 16 czerwca, kierując ją do Senatu. Podczas wtorkowych obrad Komisji, senatorowie oceniali m.in. iż regulacja narusza prawa samorządów w zakresie prawa własności oraz planowania przestrzennego i zabudowy obszarów, gdzie znajdują się złoża kopalin. Wskazywano też na wykluczanie gmin z procesu decyzyjnego oraz pozbawianie ich możliwości odwołania od podjętych decyzji czy starania o odszkodowania. Podnoszono potencjalną niezgodność regulacji z Konstytucją.

Przyjęty przez Komisję wniosek o odrzucenie ustawy w całości złożyła senator Koalicji Obywatelskiej Alicja Chybicka. Regulacji bronił podczas obrad Komisji wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio, przekonując, że nowelizacja rozwiązuje wiele problemów samorządów oraz wprowadza instrumenty ułatwiające transformację energetyczną, dotyczące np. składowania dwutlenku węgla w górotworze, podziemnego magazynowania wodoru czy wykorzystania ciepła Ziemi.

„W tym projekcie jest szereg rozwiązań, które jednoznacznie są wsparciem dla nowych technologii, dla dekarbonizacji obszarów naszej gospodarki; bez nich nie będzie postępu technologicznego w kontekście polityki klimatycznej” – mówił wiceminister, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. polityki surowcowej państwa oraz głównym geologiem kraju.

Nowelizacja precyzuje też – tłumaczył wiceminister Dziadzio - m.in. warunki odmowy udzielania koncesji na eksploatację kopalin oraz możliwości zawieszania takiej koncesji. Ponadto wprowadza rozwiązania usprawniające przeciwdziałanie nielegalnej eksploatacji surowców oraz porządkuje strukturę państwowej służby geologicznej.

Wiceminister przypomniał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, złoża kopalin podlegają ustawowej ochronie od 22 lat, a praktycznie – już od ponad 40 lat. Z raportu NIK wynika natomiast, że blisko 70 proc. gmin w swoich dokumentach planistycznych nie uwzględniało występujących tam złóż, co prowadziło do zabudowywania terenu.

Nowe przepisy – jak mówił wiceminister - pozwolą na uporządkowanie regulacji w zakresie ochrony złóż oraz "uwolnienie" dla samorządów dużej ilości gruntów (około połowy z ok. 130 tys. hektarów), na których obecnie nie można się budować - ze względu na prawną ochronę złóż. Zabezpieczone mają zostać natomiast - jak podkreślił - te złoża, które mają lub będą mieć największą wartość dla kraju, dla transformacji energetycznej.

W ocenie Piotra Dziadzio, nowelizacja wprowadza jednoznaczne zabezpieczenie i ochronę złóż kopalin, rozwiązując jednocześnie liczne spory kompetencyjne związane z planami miejscowymi i warunkami zabudowy na obszarach, gdzie znajdują się złoża. Docelowo ma powstać katalog złóż uznanych za strategiczne.

„Ustawa rozwiązuje szereg problemów samorządów; daje im możliwość decyzji o swoim obszarze, czego teraz nie ma – dlatego, że istnieje obowiązek ochrony złóż” – mówił wiceminister Dziadzio.

Wyjaśnił, że udokumentowane złoża kopalin powinny być uwzględniane w dokumentach planistycznych gmin, zaś złoża uznane za strategiczne muszą być przeanalizowane pod kątem oceny, które z nich są już np. zabudowane i nie będzie tam prowadzona eksploatacja (m.in. te tereny mają być „zwolnione” dla samorządów), a które powinny nadal być chronione, m.in. poprzez brak inwestycji stale związanych z gruntem.

Nowelizacja zakłada, że na terenach ponad strategicznymi złożami kopalin będzie można prowadzić działalność związaną na przykład z odnawialnymi źródłami energii (np. posadowienie farm PV) czy działalność rolniczą. Inwestycje nie będą mogły jednak być trwale związane z gruntem, tak by nie zablokować przyszłej eksploatacji złoża.(PAP)

mab/ amac/