Liderka zwycięskiej partii Fratelli d"Italia Giorgia Meloni to prawdopodobnie najbardziej prozachodnia i proukraińska polityk we Włoszech; mam nadzieję, że koalicja będzie szła w tym kierunku, w jakim ona będzie chciała - powiedział rzecznik PiS Radosław Fogiel.

Fogiel (PiS): Meloni jest jednym z najbardziej pronatowskich, proatlantyckich i proukraińskich polityków we Włoszech

W poniedziałek w radiowej Trójce rzecznik PiS pytany był o wyniki wyborów parlamentarnych we Włoszech, które, jak wskazują exit polls, wyraźnie wygrały partie prawicowe i centroprawicowe - partia Fratelli d'Italia oraz jej koalicjanci - Liga Matteo Salviniego oraz Forza Italia byłego premiera Silvio Berlusconiego. Liderka Fratelli d'Italia Giorgia Meloni najprawdopodobniej obejmie urząd premiera.

Fogiel ocenił, że to zawsze dobra wiadomość, kiedy wybory wygrywa partia z frakcji PiS (EKR) w Parlamencie Europejskim. Podkreślił, że politycy PiS już od jakiegoś czasu współpracują z politykami Fratelli d'Italia w ramach EKR.

"Jest współpraca między PiS-em a Fratelli, ale oczywiście Meloni będzie musiała tworzyć ten rząd z dwiema innymi partiami" - powiedział.

Przyznał też, że koalicja ta może być trudna, ze względu - jak mówił - na przejawiane przez Berlusconiego i Salviniego postawy prorosyjskie.

"O ile sama Giorgia Meloni - co do tego nie mam wątpliwości - jest, jak myślę jednym z najbardziej, o ile nie najbardziej pronatowskich, proatlantyckich i proukraińskich polityków we Włoszech, no to właśnie popierany chociażby przez Donalda Tuska Silvio Berlusconi wsławił się takimi wypowiedziami. Salvini, którego Liga była w poprzednim technokratycznym rządzie Mario Draghiego, również ma trochę za uszami. Liczę, że przyszła premier Meloni będzie mogła prowadzić ten rząd w takim kierunku, w jakim ona będzie chciała" - zaznaczył.

Kierwiński (PO): Osoby wprost popierające Putina będą ważnymi ministrami w tym rządzie

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński powiedział z kolei w poniedziałek w Radiu ZET, że martwi się wynikiem wyborów we Włoszech. "Osoby wprost popierające Putina będą ważnymi ministrami w tym rządzie. To zagrożenie dla polskiego bezpieczeństwa i Europy. Salvini, który jest agentem Putina. Nie wiem właściwie, z czego cieszą się politycy PiS" – podkreślił.

Pytany o stosunek Donalda Tuska do Berlusconiego, Kierwiński zaznaczył, że "czasy dzielą się na okres przed ukraińską wojną i po wojnie ukraińskiej". "Teraz nie ma żadnej wątpliwości, że Berlusconi nie popiera tego, co robi Putin, a Salvini mówi wprost, że mu się to podoba" - podkreślił polityk PO. Przedstawiciele Forza Italia w Parlamencie Europejskim, w tym sam Berlusconi - należą do grupy Europejskiej Partii Ludowej, do której należą też PO i PSL.

Kierwiński dodał, że ma nadzieję, iż Meloni "będzie potrafiła odciąć się od sojuszników Putina i ta radość polityków PiS zostanie zburzona".

Fogiel: Liczymy na rząd, który będzie miał taki pogląd na funkcjonowanie UE jaki jest zapisany w traktatach

Z kolei Fogiel podkreślił, że liczy na rząd, który "będzie miał taki pogląd na funkcjonowanie Unii Europejskiej, jaki jest zapisany w traktatach". "Unia powinna być zrzeszeniem państw członkowskich, ale nie powinna uzurpować sobie dodatkowych kompetencji" - stwierdził.

Polityk PiS był pytany również o słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen na temat wyborów we Włoszech. W czwartek szefowa KE Ursula Von der Leyen podczas debaty na uniwersytecie Princeton została zapytana o wybory parlamentarne we Włoszech, m.in. w kontekście tego, że - jak zauważono - wśród kandydatów są politycy "bliscy" Władimira Putina. "Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier" - odpowiedziała szefowa KE, cytowana przez agencję Ansa. Dodała także: "Moje podejście jest takie, że pracujemy z każdym demokratycznym rządem, gotowym pracować z nami".

"Myślę, ze ta próba wpłynięcia na włoskich wyborców nie została odebrana we Włoszech dobrze, być może dorzuciła kilka punktów procentowych centroprawicowej koalicji. (...) Warta uwagi jest reakcja włoskiej klasy politycznej na te wypowiedź przewodniczącej von der Leyen, bo w przeciwieństwie do tego, co robi polska opozycja, to znaczy cieszy się czy nawet, jak przyznał kiedyś Rafał Trzaskowski prosiła o dodatkowe warunki dla Polski, to tam również przedstawiciele socjaldemokracji - czyli zasadniczo tych, za którymi się wstawiała von der Leyen" - powiedział Fogiel. Według niego "nawet oni byli oburzeni". "To jest taka postawa jednak suwerennościowa, którą należy docenić" - powiedział Radosław Fogiel.

Kierwiński: Jeśli rząd łamie solidarność europejską, reguły, to KE jest od tego, by reagować

Marcin Kierwiński pytany o to, czy von der Leyen swoją wypowiedzią przekroczyła jakąś granicę, ocenił, iż jest "dość naturalne, że wszystkie kraje członkowskie UE muszą być traktowane równo". "Niezależnie od tego, jaki to kraj. Jeśli rząd łamie solidarność europejską, reguły, to KE jest od tego, by reagować" - podkreślił. Dodał, że Ursula von der Leyen "stoi na straży wartości europejskich", a jej słowa nie mogą podobać się tym, którzy ich nie podzielają.

W weekend we Włoszech odbyły się przedterminowe wybory parlamentarne, ogłoszone po upadku technicznego rządu Mario Draghiego w lipcu. Jak wskazują cząstkowe wyniki, wygrał je blok złożony z partii Fratelli d'Italia pod wodzą Meloni (ok. 24-25 proc. głosów), Forza Italia Silvio Berlusconiego oraz Ligi Matteo Salviniego (po ok. 8-9 proc. głosów). 15-16 proc. głosów zdobył centrowo-populistyczny Ruch 5 Gwiazd Giuseppe Contego, a ok 21-22 proc. blok centrolewicowy, w którym prym wiedzie Partia Demokratyczna pod wodzą Enrico Letty.(PAP)

autor: Mikołaj Małecki

Tusk: Mam nadzieję, że przynajmniej polityka europejska wobec Ukrainy i Rosji nie dozna uszczerbku

Lider PO Donald Tusk był pytany w poniedziałek przez dziennikarzy w Senacie o ocenę wyniku tych wyborów w kontekście wsparcia dla Ukrainy oraz szeregu wypowiedzi Meloni ocenianych jako antyeuropejskie.

Tusk podkreślił, że widzi po wypowiedziach komentatorów, że nie pamiętają oni o tym, jak zachowywał się w tej sprawie lider Ruchu Pięciu Gwiazd Giuseppe Conte, który był zdecydowanie przeciwny udzielaniu - jak mówił lider PO - jakiejkolwiek pomocy Ukrainie.

"Paradoksalnie ta zmiana może wcale nie będzie musiała oznaczać (że Włochy będą teraz przeciwne dalszej pomocy Ukrainie) - ja mam taką nadzieję, to nie jest pewność, ale nadzieja - że przynajmniej polityka europejska wobec Ukrainy i Rosji nie dozna uszczerbku, ta dotychczasowa linia, i że Włoszki i Włosi będą lojalnymi wciąż partnerami UE i NATO w tej kwestii" - powiedział Tusk.

Zauważył, powołując się na analizy miedzy innymi w Financial Times, że Meloni w ostatnich tygodniach zrezygnowała z antyeuropejskiej retoryki. Według Tuska "jeszcze dwa lata temu uszy puchły od takiej radykalnej i antyeuropejskiej retoryki". "Cóż, przed wyborami można było usłyszeć jednoznacznie proeuropejskie deklaracje" - stwierdził polityk PO.

"To nie jest rzadkie zjawisko, że politycy radykalni, gdy czeka ich prawdopodobna odpowiedzialność za władzę, zaczynają lekko szukać - jeśli nie środka - to zbliżenia do środka. Ale oczywiście moim zdaniem problem w dłuższej perspektywie istnieje" - dodał lider Platformy Obywatelskiej.