Robię wszystko, by pomóc Ukrainie. Wszędzie gdzie jadę, zawsze wspieram Ukrainę i jej kandydaturę do członkostwa w Unii Europejskiej - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas zorganizowanego w Kijowie Drugiego Szczytu Pierwszych Dam i Gentlemanów.

Spotkanie przebiegło pod hasłem „Ukraina i świat: przyszłość, którą (od)budujemy razem”. Otwierając je Ołena Zełenska, ukraińska pierwsza dama, przypomniała, że zorganizowano je w 150. dniu rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie – czasie masowych grobów i zbrodni.

„Wojna się jeszcze nie skończyła, serce Ukrainy bije nadal i bije na froncie” – powiedziała Zełenska. „To także 150 dni pomocy udzielanej Ukrainie przez przyjaciół, z których część uświetni swoją obecnością dzisiejsze spotkanie” – dodała. W czasie przemówienia pierwszej damy minutą ciszy uczczono pamięć ofiar rosyjskiej inwazji.

„Wojna nie złamała Ukrainy i nie złamie” – zaznaczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. „Dlaczego mówimy o odbudowie już teraz, skoro wojna się jeszcze nie skończyła? Aby pierwszego dnia pokoju w pełni go odczuć, aby od razu rozpoczęła się systematyczna odbudowa wszystkiego, co zniszczyła rosyjska armia” – powiedział.

Z uczestnikami Szczytu połączyła się również polska para prezydencka, a wraz z nią przebywająca w Polsce ukraińska tenisistka Elena Switolina.

"Chciałem podziękować mojej żonie i innym pierwszym damom za dar serca i pomoc udzielaną osobom, które musiały wyjechać z Ukrainy" – powiedział Andrzej Duda, łącząc się z Kijowem z Krakowa. "Rolę szczególną odgrywa prezydent Wołodymyr Zełenski, który stoi na czele obrony swojej ojczyzny i który nie opuścił jej, by wspierać tych, którzy stawiają czoła rosyjskiej agresji" - zaznaczył Duda.

Prezydent mówił też o organizacji wsparcia militarnego dla Ukrainy przez państwa NATO.

„Jestem dumna z tego, że Polacy zjednoczyli się i udzielili tak ogromnego wsparcia Ukraińcom, szczególnie tym, którzy trafili do Polski” – powiedziała z kolei polska pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. "Mężczyźni i kobiety w Polsce chcą jak najlepiej pomagać Ukrainie, zbierają pieniądze i żywność, która przekazywana jest później Ukrainie. Ludzie robią to samodzielnie, oddolnie" - dodała.

Kornhauser-Duda przypomniała też, że „Polska otworzyła granice dla ludzi uciekających przed rosyjską agresją. „Od jej początku do naszego kraju przyjechało ponad 4,7 osób, a obecnie przebywa w nim ponad 1,2 mln uchodźców” - powiedziała. „Polacy spontanicznie otworzyli dla nich swoje domy i serca” - zaznaczyła.

„Większość tych osób to matki z dziećmi, dla których stwarzamy możliwość kontynuowania edukacji. 285 tys. ukraińskich dzieci i młodzieży uczy się w polskich przedszkolach i szkołach. Żeby ułatwić im naukę, wydajemy podręczniki do nauki języka polskiego, które dostarczane są do polskich szkół” - wskazała.

„Razem z panią Ołeną Zełenską objęłyśmy patronatem projekt przygotowania 80 tys. książek dla dzieci w języku ukraińskim, które będą dostępne w bibliotekach publicznych w całej Polsce” – powiedziała polska pierwsza dama.

Kornhauser-Duda zwróciła również uwagę na uczestnictwo w licznych spotkaniach i inicjatywach mających na celu pomoc Ukrainie i Ukraińcom.

Przemawiając online do zebranych amerykańska pierwsza dama Jill Biden podkreśliła, że USA „dostarczają Ukrainie kompleksową pomoc, która obejmuje kwestie militarne, ekonomiczne, humanitarne i prawne”. „Jest ona trwała i skupiona na ludziach” – dodała.

Podczas prowadzonego przez Piersa Morgana i Hannę Homonai Szczytu przemówiły również m.in. pierwsze damy Łotwy, Serbii, Austrii, Belgii, Grecji, Izraela, Kanady, Hiszpanii, Francji, Turcji oraz przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel czy gwiazdy Hollywood - Mila Kunis, Ashton Kutcher i Richard Gere. W dyskusjach podzielonych na pięć paneli tematycznych rozmawiano o obecnej sytuacji w kraju, ukraińskich uchodźcach, wpływie wojny na dzieci, zdrowie fizyczne i psychiczne oraz o udziale kobiet w odbudowie kraju.

Z Kijowa Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ ap/