Na Białoruś mogą zostać nałożone kolejne sankcje. Sekretarz Stoltenberg podkreślił, że Ukraina to partner Sojuszu, a nie państwo członkowskie, objęte gwarancjami

Ministrowie spraw zagranicznych 30 państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego od wczoraj obradują na dwudniowym spotkaniu w Rydze. Polskę reprezentuje minister Zbigniew Rau. Głównymi tematami obrad są sytuacja na granicy Rosji z Ukrainą oraz kryzys na granicach Litwy, Łotwy i Polski z Białorusią.
– Obserwujemy koncentrację militarną Rosji, widzimy ciężki sprzęt, widzimy drony i wojska w gotowości bojowej. Wzywamy Rosję do transparentnych działań, ponieważ jest to działanie niewytłumaczalne i niesprowokowane. Rosjanie powinni obniżyć napięcie – stwierdził Jens Stoltenberg, sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, przed rozpoczęciem spotkania. Polityk podkreślił także, że cena ewentualnej rosyjskiej agresji na Ukrainę będzie dla Moskwy wysoka i dodał, że sankcje ekonomiczne i polityczne będą dotkliwe. Jednocześnie jasno zaznaczył, że Ukraina jest partnerem, a nie państwem członkowskim NATO i że gwarancje wynikające z art. 5 traktatu waszyngtońskiego jej nie obejmują. Choć sojusznicy Kijów wspierają politycznie i militarnie m.in. poprzez szkolenia.
Drugim kluczowym tematem rozmów był kryzys graniczny wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Choć w ostatnich dniach mniej migrantów próbuje przekroczyć polską granicę, to nikt nie zakłada, że problem się szybko rozwiąże. Do zamknięcia tego wydania kolejne sankcje na Białoruś nie zostały jeszcze potwierdzone, ale jest duża szansa, że na tym spotkaniu tak właśnie się stanie. Represje mają dotyczyć niektórych białoruskich przedsiębiorstw (m.in. linii lotniczych Bieławia, które przywoziły migrantów, którzy potem trafiali na polsko-białoruską granicę) oraz konkretnych osób biorących czynny udział w wywoływaniu tego kryzysu.
Jeszcze przed spotkaniem ministrów na ryskiej Konferencji Dyplomacji Publicznej Stoltenberg wygłosił przemówienie dotyczące nowej koncepcji strategicznej, którą Sojusz ma przyjąć na szczycie w Madrycie w czerwcu przyszłego roku. Jego zdaniem kluczowych jest pięć obszarów: obrona naszych wartości (m.in. demokracja, wolność i rządy prawa), zwiększenie zdolności militarnych, wzmocnienie społeczności (ze szczególnym uwzględnieniem infrastruktury krytycznej), ale też przyjęcie bardziej globalnego spojrzenia przez Sojusz i wzmocnienie więzi transatlantyckich. ©℗