Sytuacja na lotnisku w Kabulu jest krytyczna. Amerykanie są pewni, że kolejne ataki są kwestią czasu.
Kończy się ewakuacja Afgańczyków, którzy współpracowali z USA i NATO. Francja zakończyła swoje działania w piątek, a Wielka Brytania ostatnich obywateli przewiozła w sobotę. – Nie byliśmy w stanie przetransportować wszystkich. To bardzo bolesne – powiedział gen. Nick Carter.
Na trzy dni przed wyznaczonym przez prezydenta Joego Bidena ostatecznym terminem wycofania sił amerykańskich misja zmieniła charakter. Teraz ewakuowane jest wojsko. Talibowie zapowiedzieli, że ich „inżynierowie i technicy” mogą w każdej chwili przejąć lotnisko.
Pozostało
94%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama