Wpływ cyberbezpieczeństwa na społeczeństwa, prawo i politykę jest coraz większy. Mówi się o osobnej klasyfikacji polityki w odniesieniu do cyberprzestrzeni, określanej mianem cyberpolityki. Pojęcie to odnosi się jednak nie tylko do nowych technologii, lecz także do tego, jakie skutki wywierają na naszą starą rzeczywistość, choćby na zasady prawa międzynarodowego.
Prace nad tymi problemami są prowadzone regularnie w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych, pracuje nad tym także wiele innych podmiotów, choćby Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża w Genewie, badający problematykę wojny i konfliktu zbrojnego w odniesieniu do cyberprzestrzeni i wpływu na kwestie humanitarne.
Zmiany zachodzą również na poziomie państw. Dla Polski najciekawsza wydaje się debata prowadzona od kilku lat w Niemczech. Po 1945 r. tamtejsza konstytucja jest ściśle defensywna i nakłada wiele ograniczeń na siły zbrojne, choćby wprost zakazując rozpoczynania konfliktów. Rozwój cyberzagrożeń w ostatnich latach uwidocznił jednak wiele wyzwań potencjalnie powodowanych przez te ograniczenia. Stąd trwająca debata o konieczności zmian w ustawie zasadniczej, aby można było płynnie i legalnie odpowiadać na cyberataki. Obecnie nie wiadomo, jak takie zmiany w konstytucji miałyby wyglądać. Być może będą ograniczone do założenia koordynacji przez służby federalne takich odpowiedzi.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama