Koordynator sztabu opozycjonisty Aleksieja Nawalnego w Irkucku Siergiej Biespałow opuścił Rosję - podała niezależna "Nowaja Gazieta". Sąd niedawno skazał Biespałowa na dwa lata i osiem miesięcy ograniczenia wolności za domniemaną przemoc wobec prorządowej aktywistki.

"Proces był, tak jak przypuszczaliśmy, maksymalnie upolityczniony (...). Takie przestępstwa nie są karane od razu pozbawieniem wolności, ale sąd wszelkimi sposobami dawał mi do zrozumienia, że to nastąpi" - powiedział koordynator sztabu Nawalnego.

"Nowaja Gazieta" podała w środę, że Biespałow opuścił kraj w sobotę i poleciał do Stambułu. Na ten krok zdecydował się po wyroku i zamierza pozostać za granicą do wyniku apelacji.

Sprawę karną wobec Biespałowa wszczęto latem zeszłego roku. Powodem był incydent z udziałem aktywistki prokremlowskiego Ruchu Narodowo-Wyzwoleńczego (NOD) Iriny Rodzijewskiej. Według działacza wiosną zeszłego roku, gdy kręcił ze współpracownikami materiał wideo na placu w Irkucku, działaczka NOD podeszła do nich i zaczęła ich obrażać. Biespałow odebrał jej telefon komórkowy, zaniósł i położył go nieopodal, a następnie wziął Rodzijewską za rękę i zaprowadził w to miejsce. Późniejsza ekspertyza wykazała u aktywistki uraz ręki, choć Biespałow twierdzi, że po incydencie posługiwała się ona telefonem i własnoręcznie pisała zgłoszenie na policję.

Biespałow powiedział po wyjeździe, że nie będzie dłużej koordynatorem sztabu Nawalnego, bo z powodu tej działalności miał już problemy z sercem. Na czele sztabu opozycjonisty w Irkucku stanie Zachar Sarapułow.