Decyzja Moskwy odpowiedzią na Gdańsk
„27 listopada do MSZ Rosji został wezwany polski ambasador Krzysztof Krajewski, któremu wręczona została nota z powiadomieniem, że w odpowiedzi na działania polskich władz, które od 23 grudnia wycofują zgodę na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Gdańsku, strona rosyjska podjęła decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego RP w Irkucku” – napisano w komunikacie rosyjskiego resortu spraw zagranicznych.
Rzecznik MSZ Maciej Wewiór powiedział w czwartek PAP, że zamknięcie przez Rosję Konsulatu Generalnego RP w Irkucku jest krokiem, którego strona polska się spodziewała. Przekazał, że zadania tej placówki przejmie od nowego roku polski wydział konsularny w Moskwie.
Powiązanie z aktami dywersji na kolei
19 listopada szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że podjął decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku w odpowiedzi na rosyjskie akty dywersji, wymierzone w linie kolejowe w Polsce 15 i 16 listopada. - Nie planujemy zerwania stosunków dyplomatycznych (z Rosją), tak jak nie zrywają ich inne kraje, na których terytorium doszło do aktów dywersji czy terroryzmu - powiedział wówczas Sikorski.
Również 19 listopada rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, cytowana przez agencję Reutera, zapowiedziała, że Rosja w odpowiedzi na zamknięcie konsulatu w Gdańsku ograniczy liczbę pracowników służb dyplomatycznych i konsularnych Polski w Rosji.
W weekend, 15-16 listopada, na trasie Warszawa – Dorohusk doszło do aktów dywersji. W Mice (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), w niedzielę pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym skierowanych przeciwko infrastrukturze kolejowej i popełnionych na rzecz obcego wywiadu. Postępowanie w tych sprawach podjęła także Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.
Rosyjskie zaległości w opłatach i konsekwencje finansowe
Zgodnie z informacjami polskiego MSZ, do północy 23 grudnia br. rosyjski konsulat w Gdańsku musi zostać zamknięty, a jego pracownicy muszą znaleźć się poza granicami Polski. Jak wynika z informacji urzędu miejskiego w Gdańsku, Rosjanie od wielu lat nie płacili za użytkowanie tego budynku. Miasto bezskutecznie próbowało ściągać należności, których łączna wartość za lata 2013-23 jest szacowana na około 5,5 mln zł, a wraz z odsetkami – na ponad 8 mln zł. (PAP)