Z opublikowanych we wtorek prognoz wynika, że w tym roku globalny wzrost gospodarczy w tym i przyszłym roku wyniesie, odpowiednio, 3,2 i 3,1 proc., wobec 3,4 proc. w 2024 roku. Głównym powodem spowolnienia wzrostu są podniesione przez prezydenta Donalda Trumpa cła na towary importowane do USA, które ograniczyły skalę światowego handlu i zakłóciły funkcjonowanie globalnych łańcuchów dostaw.
Cła USA mniej dotkliwe
Obecne szacunki sugerują jednak, że wpływ ceł na globalną gospodarkę nie będzie tak silny, jak wydawało się kilka miesięcy wcześniej. W kwietniu, gdy Donald Trump ogłaszał największe podwyżki ceł, tegoroczna prognoza wzrostu dla świata spadła do 2,8 proc. Obecnie jest o 0,4 pkt. proc. wyższa. Wartość eksportu towarów i usług na świecie ma wzrosnąć w ujęciu nominalnym o 4,3 proc., do ok. 33,6 bln dolarów. Skala wymiany będzie nieznacznie niższa niż w zeszłym roku, jeśli wartość światowego handlu odnieść od globalnego PKB. Z wyliczeń MFW wynika, że najwyższe amerykańskie cła dotyczą towarów z Chin (45,4 proc.), Indii (35,8 proc.), Brazylii (29,3 proc.) i Turcji (20,9 proc.). Stawki dla unijnych produktów wzrosły z 1,6 proc. na koniec 2024 roku do 16,3 proc. obecnie.
„Po tym, jak Stany Zjednoczone zaczęły w lutym podwyższać cła, kolejne porozumienia handlowe złagodziły niektóre z najostrzejszych skutków. Niemniej niepewność co do stabilności i kierunku światowej gospodarki pozostaje bardzo duża. (…) Państwa, instytucje i rynki dostosowują się do rzeczywistości charakteryzującej się większym protekcjonizmem i słabszymi średnioterminowymi perspektywami wzrostu” – napisano w analizie.
Wśród państw, dla których MFW podniósł prognozy, znalazły się między innymi Stany Zjednoczone. USA w dalszym ciągu będą tym państwem, w gronie największych globalnych gospodarek, które najsilniej odczują podwyżki ceł, ale wzrost PKB powinien utrzymać się powyżej 2,0 proc. i w tym i w przyszłym roku. Wcześniejsze prognozy mówiły o wyhamowaniu wzrostu z 2,8 proc. w 2024 r. do 1,8 proc. w bieżących 12 miesiącach.
Polska w G20 na koniec 2025 roku
Prawdopodobnie lepiej poradzą sobie też Niemcy. Największa europejska gospodarka i największy partner handlowy Polski zanotuje w tym roku wzrost PKB na poziomie 0,2 proc., po spadku o 0,2-0,3 proc. w latach 2023-24. Poprzednie szacunki mówiły o zerowym wzroście gospodarczym w tym roku. Prognozowany na 2025 r. wynik oznacza ciąg dalszy problemów, których przejawem jest trwająca od trzech lat recesja w niemieckim przemyśle.
MFW podtrzymał prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski na poziomie 3,2 proc. w 2025 r. i 3,1 proc. w kolejnych 12 miesiącach, co oznacza nieznacznie lepszy wynik, niż uzyskane w 2024 r. 2,9 proc. Według instytucji nominalna wartość polskiego PKB po przeliczeniu na dolary wyniesie na koniec roku 1 040 mld dol., co da Polsce 20. miejsce na świecie pod tym względem. Awans o jedno miejsce w porównaniu do 2024 r. da nam wyprzedzenie Szwajcarii. Według MFW do końca dekady nasz pozycja w tej klasyfikacji nie ulegnie zmianie.
Polska zabiega o udział w pracach grupy G20. To międzynarodowe forum, które z reguły spotyka się raz do roku, żeby przedyskutować problemy globalnej gospodarki. Obecnie do organizacji należy 19 państw oraz Unia Europejska i Unia Afrykańska. Polska otrzymała zaproszenie na szczyt G20, który w 2026 r. odbędzie się w Miami, ale na razie nie jest członkiem organizacji.