Premier Donald Tusk oświadczył w poniedziałek w powyborczym wystąpieniu, że w najbliższym czasie zwróci się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu. Podkreślił, że chce, aby wszyscy zobaczyli, że rząd "nie zamierza się cofnąć ani o krok". Wniosek premiera o wotum zaufania dla rządu Sejm rozpatrzy 11 czerwca.

Spotkanie Koalicji. Co z niego wyniknęło?

W czwartek rano odbyło się spotkanie koalicyjne poświęcone wyciągnięciu wniosków po przegranej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. W rozmowach uczestniczyli: premier Donald Tusk (KO), marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050-TD), wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) oraz wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL-TD). Hołownia poinformował, że liderzy koalicji zgodzili się m.in. na powołanie rzecznika rządu, małej rady koalicji a także są zgodni co do potrzeby przeprowadzenia rekonstrukcji rządu.

Po południu w gabinecie wicemarszałka Czarzastego spotkali się czołowi posłowie klubu Lewicy. Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował, że w rozmowach uczestniczyli ministrowie Lewicy oraz przewodnicząca klubu Anna Maria Żukowska. Poinformował dziennikarzy, że podczas spotkania rozmawiano o ustaleniach z czwartkowego spotkania liderów koalicji. "Wyszła bardzo mocna deklaracja, że koalicja trwa i ma się dobrze" - zapewnił Gawkowski.

"Po pierwsze, jest plan polityczny na najbliższe dni, tygodnie i miesiące. Po drugie, pracujemy nad zmianami dotyczącymi programu i tych elementów, które miałyby być takim stemplem, co się udało i co jeszcze powinniśmy zrobić w najbliższych miesiącach" - podkreślił wicepremier.

Jak dodał, przedmiotem rozmów u Czarzastego były postulaty klubu Lewicy, które powinny się znaleźć w wystąpieniu programowym szefa rządu zaplanowanego na 11 czerwca. "Wystąpienie premiera, które będzie konsumowało programy różnych partii, będzie dawało też takie świadectwo, czego chcielibyśmy w najbliższym półroczu i dalej do końca kadencji" - zapowiedział Gawkowski.

Rekonstrukcja rządu. O niej zdecyduje premier

Dopytywany o nadchodzącą rekonstrukcję rządu, podkreślił, że o szczegółach będzie decydował premier i koalicjanci, a nie ministrowie. "Wszyscy, którzy są zainteresowani, muszą zdawać sobie sprawę, że to nie jest funkcja na stałe, tylko na określony czas" - zauważył wicepremier.

Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała dziennikarzom, że podczas spotkania liderzy Lewicy rozmawiali o ich priorytetach programowych, a także o strategii komunikacji działań rządu. "Trzeba uczciwie powiedzieć, że ten koalicyjny rząd, w którym jest Lewica, jest rządem bardzo sprawczym w sensie realizowania programów, ale na pewno powinny one być lepiej komunikowane" - oceniła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.

Dziemianowicz-Bąk poinformowała też, że na czwartkowych spotkaniach nie zapadły żadne decyzje personalne. "Czas na podsumowanie pracy poszczególnych ministrów, ale także funkcjonowania całej koalicji przyjdzie zapewne za kilka tygodni" - powiedziała. Podkreśliła, że jest dumna ze wszystkich lewicowych ministrów, ponieważ "faktycznie tę pracę, do której się zobowiązali, realizują".

"Zróbmy tyle, ile jest to możliwe w tym czasie, który jest nam dany. Wykorzystujmy każdy dzień tak, jak miałby być on dniem ostatnim. Przeprowadzajmy tyle dobrych zmian dla obywateli, jak to tylko możliwe, bo to jest niepowtarzalna szansa" - zaapelowała do Rady Ministrów. (PAP)