Trzaskowski: To są rozwiązania zdroworozsądkowe

Kandydat KO na prezydenta pytał kontrkandydata w trakcie piątkowej debaty m.in. o kwestię związków partnerskich, które, jak ocenił, pomogłyby przede wszystkim parom heteroseksualnym, a w mniejszym stopniu homoseksualnym. "Dlaczego ci ludzie nie mogą się odwiedzać w szpitalu, dlaczego nie mogą po sobie dziedziczyć? (...) To są rozwiązania zdroworozsądkowe" - przekonywał Trzaskowski.

"Wielokrotnie mówiłem, że jestem zwolennikiem statusu osoby najbliższej - sam znam takie relacje. Wracając do pana Jerzego - gdybym miał status osoby najbliższej pana Jerzego, to może nie udałoby się schować pana Jerzego pana koleżance w Gdańsku i odciąć tego biednego porzuconego człowieka ode mnie. (...) Pomagałem mu przez kilkanaście lat" - stwierdził w odpowiedzi Nawrocki. "Ci, co go zabrali po to, żeby poratować pana kampanię wyborczą, musieliby się skontaktować ze mną, gdybym miał status osoby najbliższej" - dodał.

Nawrocki: Małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny

Nawrocki ocenił, że "oczywiście małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny" i dodał, że "nie wyobraża sobie małżeństwa osób tej samej płci". "Ale jeśli chodzi o pomoc osobom, niezależnie od tego, czy są hetero- czy homoseksualne, czy ich relacja jest inna, czy to np. relacja młodego człowieka z kombatantem - to jestem otwarty na rozmowę o statusie osoby najbliższej" - zadeklarował.

Trzaskowski w ripoście ocenił, że - jeśli chodzi o tzw. sprawę kawalerki Nawrockiego i pana Jerzego - to "ilość przeinaczeń i zmian teorii na ten temat jest niesamowita". "Po prostu próbował pan za pomoc wziąć mieszkanie" - zwrócił się do Nawrockiego.