Dane o wykonaniu ustawy budżetowej po trzech kwartałach zwiększają ryzyko jej nowelizacji.Czy do tego dojdzie – pewności nadal nie ma.

Na koniec września budżet państwa miał 107,3 mld zł deficytu – wynika z danych opublikowanych we wtorek wieczorem przez Ministerstwo Finansów. Oznacza to realizację całorocznego limitu deficytu w 58,3 proc. W tym samym czasie plan dochodów wykonano w 67,4 proc., a wydatków w 65,5 proc. Nie oznacza to jednak, że sytuacja budżetu jest komfortowa. Wręcz przeciwnie – w ocenie części ekonomistów zwiększa się prawdopodobieństwo nowelizacji tegorocznej ustawy budżetowej.

Najgorszy wynik

„Realizacja 58,3 proc. planu z ustawy budżetowej zakładającej deficyt 184 mld zł to wynik najgorszy w historii danych. W ubiegłym roku po wrześniu deficyt wynosił 34,7 mld zł, co stanowiło 37,7 proc. ówczesnych założeń ze znowelizowanej ustawy budżetowej na 2023 r.” – zauważają w środowym komentarzu ekonomiści Banku Millennium.

O dużych szansach na nowelizację budżetu mówi również Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – Tempo wzrostu wpływów z VAT wynosi 20 proc., gdy na cały rok jest planowany wzrost o 30 proc. Nie da się wykonać tak dużych, jak zaplanowano, wpływów z tego podatku, a to główne źródło dochodów budżetu. Z kolei tempo wydatków jest bardzo duże i przekracza tempo wzrostu dochodów – wylicza rozmówca DGP, podkreślając, że budżet składany w roku wyborczym obciążony jest dużymi wydatkami socjalnymi, ale też tymi na cele militarne.

„Deficyt wzrósł wprawdzie w skali miesiąca aż o 18,6 mld zł, ale była to kwota podobna jak przed rokiem, co oznacza że po zsumowaniu ostatnich 12 miesięcy pozostał praktycznie bez zmian. Jeśli więc już przed miesiącem uważaliśmy, że Ministerstwo Finansów ma duże szanse zmieścić się w limicie deficytu na ten rok, to teraz tym bardziej musimy być tego zdania. Wbrew ostatnim deklaracjom ministra finansów Andrzeja Domańskiego nowelizacja budżetu na 2024 r. wcale nie wydaje się nieunikniona” – oceniają jednak ekonomiści Banku Pekao.

Zabraknie więcej niż 40 mld zł

Z VAT fiskus uzyskał w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku 217,2 mld zł. I to faktycznie o jedną piątą więcej niż rok wcześniej. Ale sam wrzesień przyniósł wpływy z tego tytułu na poziomie 22,9 mld zł, co było wynikiem o niespełna 14 proc. wyższym niż rok wcześniej.

Resort finansów już przy okazji prezentacji pierwszej wersji projektu budżetu na 2025 r. pisał, że w 2024 r. spodziewa się dochodów o ok. 40 mld zł niższych, niż założono w obowiązującej ustawie. Nie przesądzał jednak o nowelizacji. Minister Andrzej Domański wyjaśniał, że dziurę w dochodach mogą skompensować zdarzające się co roku „naturalne oszczędności”. Wynikają one z tego, że limity wydatków nie są realizowane w całości.

Biorąc pod uwagę ostatnie 12 miesięcy, dochody budżetowe to 616 mld zł, podczas gdy plan na cały 2024 r. zakładał 682 mld zł. Oznacza to, że w każdym z ostatnich trzech miesięcy tego roku dochody powinny być o 8–9 mld zł większe niż rok wcześniej, by udało się zatrzymać niedobór dochodów na poziomie 40 mld zł. W okresie styczeń-wrzesień średnie miesięczne wpływy budżetowe były o 4,7 mld zł wyższe niż rok wcześniej.

Niższe od założeń wpływy budżetowe częściowo wyjaśnia sytuacja makroekonomiczna. W pierwszych trzech kwartałach średnia inflacja wyniosła 3,3 proc. Plan dochodów konstruowano przy założeniu, że średnioroczny wzrost cen osiągnie 6,6 proc. 5 mld zł ubytku w dochodach wynika z tego, że ustawa zakłada wpłatę z zysku Narodowego Banku Polskiego, której nie było, bo NBP miał w ubiegłym roku stratę.

„Wrzesień 2024 r. był też pierwszym miesiącem, w którym podatnicy dotknięci powodzią mogli korzystać z pomocy państwa w formie m.in. odroczenia terminów płatności zaliczek na PIT i CIT oraz płatności VAT” – pisze w komentarzu resort finansów. Nie jest to jednak zjawisko, które w istotnym stopniu wpłynęłoby na poziom dochodów państwa.

Wydatki o jedną czwartą w górę

W okresie styczeń–wrzesień wydatki zamknęły się kwotą 567,5 mld zł. To o 25 proc. więcej niż rok wcześniej. „Wyższe wykonanie w części «Zakład Ubezpieczeń Społecznych» (więcej o ok. 52,2 mld zł) związane było z realizacją programu Rodzina 800+ – od 1 stycznia 2024 r. wysokość świadczenia wychowawczego wzrosła z 500 zł do 800 zł. W zakresie dotacji przekazanej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na wypłatę świadczeń gwarantowanych przez państwo wykonanie wyniosło 39,2 mld zł i było wyższe od wykonania po dziewięciu miesiącach 2023 o 7,8 mld zł tj. o ok. 24,7 proc. W kwietniu i we wrześniu zostało wypłacone z budżetu ZUS, dodatkowe roczne świadczenie pieniężne tzw. trzynasta i czternasta emerytura, które w ubiegłym roku finansowane były z Funduszu Solidarnościowego” – wyjaśnia Ministerstwo Finansów. ©℗

ikona lupy />
Budżet państwa po 9 miesiącach każdego roku / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe