Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zabezpieczył interesów państwa – informuje dzisiaj Onet. Jak dowiedzieli się dziennikarze serwisu, poprzedni rząd przekazywał prywatnym przedsiębiorstwom kontrolę nad produkcją amunicji dla wojska. W grze było 14 mld zł.
W marcu 2023 roku powołano program: Narodowa Rezerwa Amunicyjna (NRA). W uchwale wskazano, że celem programu jest rozbudowa i dywersyfikacja narodowej bazy produkcyjnej amunicji wielkokalibrowej oraz uzupełnienie jej rezerw. Akcja miała potrwać do 2029 roku, sfinansować je miały instytucje, które obsadzono najbliższymi współpracownikami ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. Jak donosi Onet, chodziło o Polski Fundusz Rozwoju, Agencję Rozwoju Przemysłu i Rządową Agencję Rezerw Strategicznych.
Polska Amunicja
Rząd ówczesnego premiera w ramach programu zlecił wybudowanie fabryki amunicji spółce Polska Amunicja, gdzie większość udziałów ma Skarb Państwa.
Jak donosi Onet, Polska Amunicja zobowiązała się do dostarczenia 50 tys. sztuk amunicji kal. 155 mm oraz budowy nowej fabryki pocisków w Ząbkowicach Śląskich. Na realizację obu zadań ze środków NRA przeznaczono 14 mld zł.
Jednak zdaniem Ministerstwa Obrony Narodowej interesy państwa nie zostały należycie zabezpieczone i zamierza zawiadomić o tym prokuraturę.
Do MON zaczęły zgłaszać się firmy, które odrzucano z udziały w programie. Po przeanalizowaniu zarzutów resort zdecydował wstrzymać się z realizacją programu po to, aby ponownie ocenić możliwości jego realizacji przez konsorcjum Polska Amunicja. Rozważano również zawiadomienie prokuratury w związku z celowym wprowadzeniem w błąd m.in. premiera oraz nadużycia stanowiska służbowego przez prezesa Pawła Borysa.
Stanowisko byłego szefa PFR
"Stojący przez ostatnie osiem lat na czele Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys we wstępnie przesłanej nam wiadomości zaznaczył, że <<nie podejmował żadnych działań w ramach programu NRA jako osoba fizyczna, tylko w ramach funkcji pełnionej w zarządzie Polskiego Funduszu Rozwoju S.A>> – czytamy na stronie Onetu.
"Wszelkie informacje związane z programem Narodowej Rezerwy Amunicyjnej są zabezpieczone klauzulą bezpieczeństwa dla informacji zastrzeżonych. [...] Nie mogę ujawniać jakichkolwiek informacji co do jakiegokolwiek podmiotu zgłoszonego do programu NRA, w tym spółki Polska Amunicja S.A. Tym samym nie mogę także potwierdzić, że taka rekomendacja w ogóle miała miejsce z przyczyn opisanych powyżej" – przekazał były już prezes PFR.
Morawiecki i Tusk komentują
"Uśmiechniętym przeszkadza nawet… budowa fabryki produkującej amunicję… Poufne dokumenty na Onecie, wstrzymanie budowy fabryki amunicji dla polskiej armii. Tak wygląda troska o bezpieczeństwo Polski, kiedy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna – napisał Mateusz Morawiecki w serwisie X.
Następnie upublicznił rolkę, na której powiedział, że zamiast czekać na niemieckie hełmy "woleliśmy błyskawicznie zwiększyć produkcję amunicji. Nie tylko dla Ukrainy, ale przede wszystkim Polski, całej Europy i NATO". Dodał, że dziś wie, że bez polskiego wsparcia i decyzji Prawa i Sprawiedliwości niepodległej Ukrainy "mogłoby już nie być".
Natomiast Donald Tusk, premier, odniósł się do sprawy w następującym wpisie: "Mateuszu, to, że potrafisz robić interesy na respiratorach, maseczkach, wizach czy generatorach, wszyscy wiedzieli od dawna. Ale że na amunicji też i to na 14 miliardów?".