W rozmowie z Gazetą Prawną ppłk dr Jacek Stempień z Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego ASzWoj przyznaje, że jego zdaniem powinniśmy się przygotowywać do ewentualnego konfliktu zbrojnego.

– Ostatnimi laty widzimy eskalacje różnych działań ze strony Federacji Rosyjskiej: choćby pełnoskalowa wojna z Ukrainą, ale również bardzo agresywna polityka wobec innych sąsiednich państw i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Według wielu ekspertów zakładać można, że są tendencje, które wskazują na to, że Federacja Rosyjska przygotowuje się do długotrwałej wojny. Świadczy o tym między innymi przestawienie rosyjskiej gospodarki na tory wojenne, która w tej chwili pracuje w trybie 24-godzinnym na trzy zmiany celem zapewnienia ciągłości dostaw dla sił zbrojnych – mówi ppłk Jacek Stempień.

Wojna to nie tylko oddziaływanie ogniowe

Jak podkreśla dr Jacek Stempień, mówiąc o ewentualnym konflikcie militarnym, musimy liczyć się z tym, że pewne działania mogą mieć miejsce wcześniej. Wojna nie oznacza od razu, że będziemy mieli do czynienia z oddziaływaniem ogniowym. Można się spodziewać długotrwałego oddziaływania niekinetycznego, np. w sferze cyberprzestrzeni.

Co to dokładnie oznacza? – Mogą być prowadzone różnego rodzaju działania zmierzające do zakłócenia funkcjonowania szczególnie istotnych dla nas usług. Według wielu ekspertów takie działania już mają miejsce – tłumaczy ppłk w rozmowie z Gazetą Prawną.

Uderzenie cybernetyczne w Iwano-Frankowsk

Rosja rozpoczęła niekinetyczne działania wojenne w Ukrainie jeszcze przed agresją. Po aneksji Krymu 23 grudnia 2015 r. Rosja utrudniała Ukrainie zaopatrzenie w energię, surowce energetyczne, paliwa. – Federacja Rosyjska uderzyła cybernetycznie w Iwano-Frankowsk i skutecznie zakłóciła dostawy energii elektrycznej dla około 700 000 mieszkańców. Możemy się spodziewać, że takie działania mogą być realizowane także w stosunku do nas i naszych sąsiadów – zauważa ppłk Stempień.

Ppłk podkreśla, że należy zwrócić uwagę na zdroworozsądkowe podejście i edukację. – Musimy znać sygnały ostrzegawcze i alarmowe oraz nabyć umiejętność stosowania się do różnego rodzaju wytycznych, które niekoniecznie muszą się nam podobać. To ważne zadanie dla ludności cywilnej: nie panikować, nie generować chaosu, stosować się do wytycznych administracji publicznej. To nie będzie łatwe, ponieważ nie jesteśmy zdyscyplinowanym społeczeństwem – zwraca uwagę ppłk Jacek Stempień.