Aby zapewnić bezpieczeństwo polskim siłom zbrojnym, konieczny jest wieloletni plan infrastrukturalny, w którego skład wchodzą i fortyfikacje, różnego rodzaju zapory, ale też najnowocześniejsze systemy monitorowania przestrzeni powietrznej na każdej wysokości - powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz .

W poniedziałek rano w siedzibie Sztabu Generalnego WP wicepremier szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceszef MON Cezary Tomczyk oraz szef SGWP gen. Wiesław Kukuła przedstawiają informację na temat programu Tarcza Wschód.

Fortyfikacje Tarczy Wschód

Wśród zadań programu, jak podkreślił, są: utrudnianie w przemieszczaniu się wojsk przeciwnika, ułatwianie przemieszczania się wojsk własnych, ochrona ludności i zapewnienie najwyższego bezpieczeństwa tym, którzy chronią polskim siłom zbrojnym.

Zaznaczył, że aby to się udało, potrzebny jest wieloletni plan infrastrukturalny, w którego skład wchodzą" i fortyfikacje, rożnego rodzaju zapory, ale też najnowocześniejsze systemy monitorowania przestrzeni powietrznej w każdym parametrze, na każdej wysokości". Wymienił w tym kontekście system rozpoznawczy Barbara - 4 aerostaty za ok. 1 mld dolarów oraz komponent satelitarny, a także najnowocześniejsze systemy dronowe i antydronowe.

Szef MON podkreślił, że program ma "połączyć wszystkie środowiska polityczne". Wyraził przekonanie, że Polacy - niezależnie od dzielących ich różnic - są w stanie się zjednoczyć w obliczu zagrożeń.

Wiceszef MON: budowa "Tarczy Wschód" zakończy się do 2028 r.; koszt 10 mld zł

Wiceminister Cezary Tomczyk powiedział w poniedziałek, że koszt budowy "Tarczy Wschód" wyniesie 10 mld zł, inwestycja ma być współfinansowana ze środków UE i zakończyć się do 2028 roku. Tomczyk dodał, że zabezpieczone ma być 700 kilometrów granicy.

"Mamy do zabezpieczenia około 700 kilometrów granicy, w tym 400 kilometrów z Białorusią (...). Chcemy, żeby ten projekt był realizowany niezwłocznie, zacznie się jeszcze w tym roku (...) chcemy, żeby ten projekt zakończył się do 2028 r., szacowny koszt to około 10 mld zł" - powiedział Tomczyk w poniedziałek.

Zaznaczył, że przedstawiona kwota obejmuje tylko koszty materiałowe. "To jest ogromna inwestycja w skali państwa, ale też w skali całego NATO" - podkreślił.

"Chcemy, żeby te środki pochodziły oczywiście z budżetu państwa, ale też w dużej mierze ze środków europejskich, dlatego, że zabezpieczenie militarnej granicy wschodniej i północnej to jest też zabezpieczenie całej granicy UE i NATO" - powiedział Tomczyk.

Dodał, że z myślą o "Tarczy Wschód" powstał międzyresortowy zespół składający się z przedstawicieli MON, MSWiA, Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Klimatu oraz Ministerstwa Infrastruktury